Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
wiadomości

Pamięć w formie datku

Od blisko dwudziestu lat stoją z puszkami przy bramach cmentarnych. Proszą o wsparcie. Dzięki ich akcji, udało się uratować już wiele zabytkowych nagrobków.
Dziewiętnasty raz, członkowie Społecznego Komitetu Ratowania Cieszyńskich Cmentarzy stanęli przy głównej cieszyńskiej nekropolii i proszą o wsparcie na ratowanie zabytkowych grobów. Wierzyć się nie chce, że już tyle czasu upłynęło od pierwszej akcji. – mówi Marian Dembiniok, inicjator całej akcji. Każdego roku, około sześćdziesięciu osób uczestniczy w tej akcji. Mamy trzy bramy, stoimy po dwie osoby, zmieniamy się co godzinę. To osoby różne, od ważnych, do mniej ważnych, ale ludzi, którym zależy na tym, żeby coś robić. W tym przypadku to cmentarz i próba odnawiania niektórych zabytków, czy dołączanie się do prac, które prowadzi miasto. – dodaje.
 
Osoby proszące o datek to praktycznie stała ekipa, jednak przez minione kilkanaście lat część się wykruszyła, część zmarła. W ich miejsce szukamy następców. Miesiąc przed pierwszym listopada musimy wszystko zgrać, kto, w jakich godzinach i gdzie będzie stał – mówi Dembiniok.
 
W ciągu tych blisko dwudziestu lat udało się odnowić wiele nagrobków, jednak jak zaznacza Dembiniok, wybieramy te groby, które powinny być odnowione. To ze względu na osobę, która tam spoczywa, czy też na walory artystyczne samego grobu. Ale był też wyjątek, w ostatnich latach dzięki składkom, udało się wyremontować grób Hieronima Przepilińskiego, który pochowany jest na zabytkowym cmentarzu w Toruniu. Natomiast w przyszłym roku komitet planuje wyremontować dwa groby Legionistów.
 
Średnio, co roku udaje się zebrać około sześć tysięcy złotych. Te kwoty przez lata wzrastają, nie chodzi jednak o bicie rekordu a o pewien symbol i pamięć. Ludzie przyzwyczaili się już do tego, że te parę złotych przed wyjściem na cmentarz zabierają i wrzucają nam do puszek. – mówi Marian Dembiniok.
 
Od samego początku przy głównej bramie cmentarza przy ulicy Katowickiej stoi z puszką Ludwik Kuboszek. Jestem osiemnasty raz, bo raz byłem połamany, ale wówczas zastępowała mnie córka – mówi. Trzeba przyznać, że raczej aura nam sprzyja, czasami było zimno, ale stoi się mimo to. – mówi z uśmiechem pan Ludwik.
Jak dodaje, mieszkańcy Cieszyna już przyzwyczaili się, że w tym dniu stoją osoby i proszą o wsparcie. Stosunek dla tej akcji, w ocenie Kuboszka, jest bardzo pozytywny. Nie ma komentarzy, po prostu wkładają pieniądze do puszek. I to nie tylko bilon – dodaje Kuboszek.
 
Akcja na cieszyńskim cmentarzu potrwa do późnego popołudnia.
 
Jan Bacza
źródło: ox.pl
dodał: JB

Komentarze

0
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz regulamin
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: