Owce zeszły z hal
Zakończył się sezon pasterski na beskidzkich halach. Tradycyjnie kilka dni po świętym Michale juhasi sprowadzili owieczki do zagród. Zwyczajowy „rozchód” odbył się w gospodarstwie agroturystycznym na Stecówce.
Chcemy aby owce znowu pojawiły się na beskidzkich halach - mówi nam Henryk Kukuczka gospodarz z Istebnej. Od 3 lat powiększamy nasze stado, chcemy aby górale uwierzyli, że owce mogą zapewnić im przyszłość.
Zakończył się wypas owiec a tym samym ich dojenie. Do wiosny nie będzie owczego mleka i serów. Prawdziwych owczych oscypków przez najbliższe kilka miesięcy się nie uświadczy - dodaje Kukuczka
Górale powinni uświadomić sobie, że na samych owcach nie zarobią. Ale owce przyciągają turystów - a ci dają zarobić góralom - przekonuje Piotr Kohut gazda z Koniakowa.
Jan Bacza
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.