Rysunki Juliusza Kossaka przeszły konserwację
25.02.2005 0:00
Cztery oryginalne szkice ołówkiem Juliusza Kossaka powróciły po renowacji do muzeum im. Zofii Kossak w Górkach Wielkich. Odpowiednio zabezpieczone rysunki trafią wkrótce na ekspozycję.
Zofia Kossak była wnuczką Juliusza Kossaka, dlatego w zbiorach góreckiego muzeum znajdują się cztery niewielkie szkice wykonane ołówkiem przez słynnego malarza. "Mordko", "Polscy szwoleżerowie", "Rycerz w zbroi" i "Wnętrze katedry z trzema postaciami" przedstawiają typowe dla J. Kossaka sceny rodzajowe. Niestety, swoje zrobił upływ czasu. Ekspertyza sporządzona przez specjalistki z Książnicy Cieszyńskiej wykazała, że rysunki, które powstały na papierze nienajlepszego gatunku, były w bardzo złym stanie. Dlatego w 2003 r. trafiły do konserwacji, a w Górkach do dziś można oglądać jedynie ich kopie.
W pracowni konserwatorskiej Książnicy Cieszyńskiej oryginały zostały zdezynfekowane. Usunięto z nich plamki i zabrudzenia, XIX-wieczny papier został także wzmocniony i zaimpregnowany. - Konserwacja trwała prawie rok. To była koronkowa, delikatna rabota wymagająca wręcz benedyktyńskiej cierpliwości. Renowacja nie byłaby jednak możliwa, gdyby nie wsparcie Jerzego Szymury z Brennej, który sfinansował to przedsięwzięcie - mówi Dominik Dubiel, kierownik Muzeum im. Z. Kossak.
Teraz szef góreckiej placówki myśli już o promocji ekspozycji, która odpowiednio uświetni powrót "Kossaków" pod Zebrzydkę. Wystawa będzie jednym z elementów tegorocznych obchodów 700-lecia istnienia Górek.
Zofia Kossak była wnuczką Juliusza Kossaka, dlatego w zbiorach góreckiego muzeum znajdują się cztery niewielkie szkice wykonane ołówkiem przez słynnego malarza. "Mordko", "Polscy szwoleżerowie", "Rycerz w zbroi" i "Wnętrze katedry z trzema postaciami" przedstawiają typowe dla J. Kossaka sceny rodzajowe. Niestety, swoje zrobił upływ czasu. Ekspertyza sporządzona przez specjalistki z Książnicy Cieszyńskiej wykazała, że rysunki, które powstały na papierze nienajlepszego gatunku, były w bardzo złym stanie. Dlatego w 2003 r. trafiły do konserwacji, a w Górkach do dziś można oglądać jedynie ich kopie.
W pracowni konserwatorskiej Książnicy Cieszyńskiej oryginały zostały zdezynfekowane. Usunięto z nich plamki i zabrudzenia, XIX-wieczny papier został także wzmocniony i zaimpregnowany. - Konserwacja trwała prawie rok. To była koronkowa, delikatna rabota wymagająca wręcz benedyktyńskiej cierpliwości. Renowacja nie byłaby jednak możliwa, gdyby nie wsparcie Jerzego Szymury z Brennej, który sfinansował to przedsięwzięcie - mówi Dominik Dubiel, kierownik Muzeum im. Z. Kossak.
Teraz szef góreckiej placówki myśli już o promocji ekspozycji, która odpowiednio uświetni powrót "Kossaków" pod Zebrzydkę. Wystawa będzie jednym z elementów tegorocznych obchodów 700-lecia istnienia Górek.
Komentarze
0
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów.
Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz
regulamin
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: