Filmowcy napędzili strachu
Łunę światła widać było w Iłownicy, a także w Rudzicy oraz Świętoszówce. Pierwsze skojarzenia to wybuch gazu. Na szczęście okazało się, że nie doszło do żadnej tragedii.
Podkom. Krzysztof Pawlik, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Cieszynie wyjaśnił, że całe zamieszanie spowodowała ekipa, która na potrzeby filmu w okolicach miejscowości Mnich, przeprowadzała próby pirotechniczne. Osoby te posiadały zgodę policji na przeprowadzenie takich działań.
W trakcie kręcenia sceny nie doszło do żadnych niepożądanych zdarzeń. - Wszystko odbywało się w sporej odległości od zabudowań – powiedział rzecznik.
Nikt nie powiadomił jednak mieszkańców Mnicha i okolic, że w poniedziałek wieczorem realizowane będą zdjęcia do filmu, w których zaplanowano spektakularne efekty.
(ach)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.