Rozbój w Wilamowicach
Policjanci ze Skoczowa błyskawicznie zatrzymali sprawców rozboju, do którego doszło w Wilamowicach. Ofiarą padł 22-letni mężczyzna, który skorzystał z propozycji podwiezienia.
- Wszystko zaczęło się przyjęcia oferty podwiezienia przez młodego mężczyznę. Po przejechaniu kilkuset metrów kierowca zatrzymał pojazd na poboczu i razem z pasażerką rzucili się na 22-latka. Grozili mu, bili i żądali pieniędzy oraz wszystkich wartościowych rzeczy. Napadnięty próbował się bronić, jednak agresorzy zdołali ukraść mu telefon, dokumenty oraz karty bankomatowe. W trakcie szarpaniny młodemu mężczyźnie udało się uciec i powiadomić Policję – informuje podkomisarz Krzysztof Pawlik, oficer prasowy cieszyńskiej Policji.
Policjanci natychmiast podjęli działania.
- Dzielnicowy, wspólnie z policjantem zespołu patrolowego, niedługo po zdarzeniu zauważyli podejrzany pojazd i szybko zatrzymali znajdujące się w nim osoby. Podczas akcji, która miała miejsce na ul. Górny Bór w Skoczowie, otrzymali wsparcie innych dzielnicowych oraz policjantów pionu kryminalnego. Śledczy zabezpieczyli dowody i odzyskali wszystkie skradzione przedmioty – informuje Pawlik.
Oboje zatrzymani usłyszeli zarzuty rozboju. Mężczyzna, jak się okazało, działał w warunkach recydywy, gdyż był już wcześniej karany za podobne przestępstwa. W dodatku, jak ustalili mundurowi, mężczyzna kierował samochodem pomimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.
- Na wniosek śledczych i prokuratora, sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu. Kobieta została objęta natomiast policyjnym dozorem. Sprawcom grozi kara nawet do 15 lat więzienia – jednak w przypadku recydywisty kara może zostać zwiększona o połowę – podkreśla policjant i dodaje: - To zdarzenie po raz kolejny pokazuje, jak ważne jest szybkie zawiadomienie o przestępstwie oraz czujność i szybka reakcja służb. Dzięki zdecydowanej postawie policjantów, sprawcy zostali błyskawicznie ujęci, a pokrzywdzony mógł odzyskać swoje rzeczy.
- Wydarzenie to przypomina też, jak ważne jest zachowanie ostrożności – nawet przez zdawałoby się przyjazne i przychylnie nastawione do nas osoby – zauważa funkcjonariusz.
NG/mat.pras.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.



Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
