3 lutego - św. Błażeja
Św. Błażej pochodził z Kapadocji i według przekazów miał być lekarzem. Porzucił jednak swój fachkiedy odczuł powołanie do życia pustelniczego. Kiedy zmarł biskup Sebasty (obecne tureckie Sivas) przypomniano sobie o bogobojnym mężu i wybrano go na kolejnego pasterza. W okresie prześladowań antychrześcijańskich zbiegł z miasta i schronił się w jednej z jaskiń w górach skąd nadal kierował swoją diecezją. Jednakże w wyniku zdrady został schwytany, uwięziony i torturowany. Ok. 315 roku zginął ścięty mieczem.
Podczas pobytu w więzieniu miało dojść do cudownego uleczenia chłopca, któremu gardło przebiła ość i nie chciała wyjść. Dlatego tego dnia Kościół błogosławi gardła oraz – co wspomniano na wstępie – owe błażejki.Już w kościele związane na krzyż i zapalone dwie świece ksiądz przykładał wiernym do gardła. Miało to wyleczyć chorych a zdrowych zabezpieczyć profilaktycznie przed chorobami.
Poświęcone błażejki używano w ten sam sposób w domu. Małym dzieciom okadzano gardła dymem, a – na co zwraca uwagę Jan Szymik w wydanej przez Sekcję Ludoznawczą PZKO książce „Doroczne zwyczaje i obrzędy na Śląsku Cieszyńskim” – często już sam dotyk świecami wystarczał by wyleczyć z niedogodności. Aby się błażejki nie pomyliły z grómnicami, te pierwsze zawinięte były w niebieską lub różową chustę a te drugie w białą.
Szymik dodaje również, że „w niektórych naszych parafiach święci się w tym dniu również jabłka, które potem dawano do zjedzenia w czasie bólu gardła i zadławień. Takie poświęcone w dniu św. Błażeja jabłko dawano także zwierzętom, głównie bydłu, owcom i kozom przy zadławieniach. Nazywano je jabłkami błażejkowymi i przetrzymywano oddzielnie od innych niepoświęconych jabłek, najczęściej w koszu wymoszczonym łącznym (łąkowym sianem)”.
(ÿ)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.