Wybryk nieobyczajny - w tym roku 254 interwencje

Wybryk nieobyczajny - co właściwie jest wybrykiem nieobyczajnym i jak często takie zdarzenie pojawia się w statystyce Straży Miejskiej - o to zapytaliśmy Komendanta SM w Cieszynie.

- Według jednego z orzeczeń Sądu Najwyższego "wybryk"- to zachowanie się, jakiego wśród konkretnych okoliczności czasu, miejsca i otoczenia ze względu na przyjęte zwyczajowo normy ludzkiego współżycia nie należało się spodziewać, które zatem wywołuje powszechne negatywne oceny społeczne i uczucia odrazy, gniewu i oburzenia. Wybryk charakteryzuje więc ostra sprzeczność z powszechnie akceptowanymi normami zachowania się. A contrario - nie może być uznany za wybryk czyn, który nie tylko, iż nie koliduje w rażący sposób z obowiązującymi w określonym kontekście sytuacyjnym normami zachowania się, ale wręcz wzbudza - w odbiorze powszechnym - oceny akceptacji, choćby milczącej zgody, aprobaty, podziwu lub uznania - informuje portal ox.pl - Kazimierz Płusa Komendant Straży Miejskiej w Cieszynie.

W praktyce wykroczeniowej przyjmuje się, że "wybryk nieobyczajny" - to czyn nieprzyzwoity, sprzeciwiający się w sposób rażący dobrym obyczajom, lekceważący otoczenie i wywołujący nastrój oburzenia i potępienia ze strony osób go spostrzegających. 

- Tradycyjny wybryk nieobyczajny kojarzył się ze sferą życia intymnego, z seksem (od zachowań polegających na publicznym całowaniu się w tramwaju lub autobusie, skąpym ubiorze, po zbliżenie intymne w zaparkowanym samochodzie), choć jego pojęciem obejmowano również załatwianie potrzeb fizjologicznych w miejscach publicznych, gorszące zachowanie osób nietrzeźwych, jak zataczanie się i przewracanie na ulicy, przebywanie w miejscu publicznym w stanie wzbudzającym odrazę, np. w ubraniu zabrudzonym wymiocinami, czy z rozpiętym rozporkiem – wyjaśnia znaczenie terminu Komendant SM.

Tylko w tym roku cieszyńscy strażnicy miejscy podjęli 254 interwencje w sprawie nieobyczajnych wybryków. - Najczęściej dotyczyły one gorszącego zachowania osób będących w stanie upojenia alkoholowego - dodaje K. Płusa. 

BsK