Widzieliście magiczny film o Cieszynie? Poznajcie jego twórcę
Łukasz Grzesiczak: Pana film o Cieszynie od kilku dni bije rekordy popularności. Mieszkańcy miasta dzielą się nim w serwisie społecznościowym i polecają go do obejrzenia swoim znajomym. Cieszy to Pana?
Jakub Połomski: Każda aktywność dotycząca mojej twórczości bardzo mnie cieszy. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się tak pozytywnej reakcji.
Skąd pomysł na ten film?
Nigdy dotąd nie zrobiłem żadnego projektu fotograficznego na temat Cieszyna. W końcu przyszedł ten czas. Lubię podejmować się nowych wyzwań, a połączenie fotografii z elementami filmu to dosyć duże wyzwanie. Chciałem również pokazać, w jak wyjątkowym miejscu żyjemy, bo jako mieszkańcy Cieszyna często tego nie doceniamy.
Na obraz złożyły się migawki pokazujące życie Cieszyna i jego mieszkańców. Jak długo przygotowywał Pan materiał?
Wszystkie zdjęcia wykonałem w 11 dni. Zdjęcia robiłem w pierwszym tygodniu września i w ostatnich dniach października. Natomiast z montażem było już gorzej. Jest to mój pierwszy projekt tego typu i w czasie montażu jednocześnie się go trochę "uczyłem". Czytałem tutoriale i oglądałem inne filmy tego typu, co znacznie wydłużało czas montażu. Myślę, że z następnym filmem poszłoby mi znacznie szybciej i lepiej. Wiem, że ten projekt posiada kilka mankamentów. Jeśli miałbym sobie wystawić ocenę za jakość techniczną tej produkcji, to dałbym 6 w dziesięciostopniowej skali.
Cieszyn jest wdzięcznym obiektem do fotografowania?
To naprawdę piękne miasto, w którym znajduje się mnóstwo "fotogenicznych" lokalizacji.
Od kiedy zajmuje się Pan fotografią. Jakie są Pana największe sukcesy w tej dziedzinie?
Zdobyłem kilkanaście nagród w konkursach fotograficznych w Polsce i za granicą. Jedną z najważniejszych dla mnie jest statuetka WKF National Geographic za 1. miejsce w kategorii "Pejzaż Polski" za zdjęcie z Koniakowa zatytułowane "Beskidzka Arkadia". Moje prace zostały wielokrotnie wyróżnione na znanych globalnych platformach sztuk wizualnych tj. behance.net, 1x.com czy 500px.com, a także innych blogach i portalach. Dzięki pomocy Muzeum Śląska Cieszyńskiego udało mi się zorganizować moją autorską wystawę zdjęć. Uczestniczyłem również w wielu zbiorowych wystawach pokonkursowych.
Czy ktoś z Urzędu Miasta kontaktował się z Panem w celu reklamowego wykorzystania dzieła?
Jak dotąd nie. Nie wykluczam umożliwienia wykorzystania tego filmu w przyszłości, ale na tą chwilę wolałbym pozostawić sobie do niego pełne prawa.
Czego można Panu życzyć?
Jak to fotografikowi: "plastycznego" światła (śmiech).
Rozmawiał Łukasz Grzesiczak
Więcej: http://www.jakubpolomski.com/
Zobacz tez materiał Ujęcie nagrody warte
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.