Uwaga! Złodzieje na stokach!
W ciągu kilku ostatnich dni wiślańscy policjanci odnotowali pierwsze kradzieże nart i desek snowboardowych. Łupem złodziei trzykrotnie padł sprzęt pozostawiony „bez opieki” przed restauracjami. W sobotę popołudniu na jednym ze stoków narciarskich w Istebnej sprzed lokalu zginęła para nart. Właściciele oszacowali straty na 700 złotych. Chwilę później ze stojaka przed restauracją złodziej skradł narty i deskę snowboardową o łącznej wartości 3500 złotych.
– Wystarczy zaledwie chwila nieuwagi, aby pozostawiony przez niefrasobliwych właścicieli sprzęt narciarski zniknął ze stoku, czy sprzed lokalu gastronomicznego. Dlatego narciarzy prosimy o wzmożoną uwagę i czujność, a przede wszystkim o staranne zabezpieczenie posiadanego - nierzadko bardzo drogiego sprzętu narciarskiego – przestrzega policja.
Co możemy zrobić, aby uniknąć kradzieży? Wartościowy sprzęt warto oddać do przechowalni. Możemy go także oznakować w sposób wiadomy tylko dla właściciela. Oznakowanie nart jest istotne w przypadku ich kradzieży. Wówczas zgłaszający o przestępstwie może podać cechę charakterystyczną, dzięki której narty – w momencie ich odnalezienia – trafią z powrotem do właściciela.
(red)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.