Sztuka antidotum na chorobę

Regina Zachurzok swoją przygodę ze sztuką rozpoczęła, kiedy zachorowała na stwardnienie rozsiane. Wtedy na swojej drodze spotkała osobę, która pokazała jej, jakie dzieła można wykonywać ze skóry oraz jak ogromne możliwości daje ta technika. Na gorsze dni, na lepszy humor, na dowartościowanie… udaje się do swojej pracowni i tworzy. Obrazy ze skóry są unikatowe. Artystka tworzy również w technice Ebru (malowanie na wodzie) oraz próbuje malowania na szkle i akrylami.

- Największą satysfakcją jest tworzenie, gdy jest mi źle lub przeżywam frustrację. Idę do pracowni, maluję, wykonuję kompozycje ze skóry – mówi artystka. - Skórę polubiłam, szybko nauczyłam się podstaw, a dziś maluję obrazy, wykonuję kwiaty i biżuterię. Większość czasu spędzam na tworzeniu - nie dla zarobku, lecz dla satysfakcji – dodaje Regina Zachurzok.

Mimo nawrotów choroby, która przykuwa do wózka, odnalazła swoją pasję w pracach manualnych. Ciągle uczy się nowych możliwości, nie myśli o chorobie, ale o tym, co nowego może jeszcze zrobić. Sama uważa, że wiele w życiu zależy od tego, czy naprawdę chce się być samodzielnym.

- Staram się pomagać innym, szczególnie osobom chorym. Działam w cieszyńskim Stowarzyszeniu Stwardnienia Rozsianego, wyjeżdżam też do innych stowarzyszeń, aby uczyć wykonywania wyrobów ze skóry – mówi artystka. Do tej pory odwiedziła m.in. Sieradz, Radom i Wrocław.

Największą zapłatą dla Reginy Zachurzok są efekty nie tylko własnej walki z chorobą, ale także reakcje innych chorych, którym pomaga – osób, które gorzej radzą sobie ze stwardnieniem rozsianym lub też nie wiedzą, gdzie udać się po pomoc. Twórczość artystki świadczy o tym, że człowiek chory nie musi być sam i może dzielić się radością z innymi. „Antidotum” jest kolejną wystawą niecodziennych prac, do obejrzenia której zapraszamy. Galeria Zmienna mieści się w Zespole Porani Specjalistycznych (dogodny dojazd od ul. Chrobrego), wstęp wolny.

mat.pras.