Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
wiadomości

Skoczów wyciek amoniaku

Około godziny 9 doszło w Skoczowie do rozszczelnienia instalacji w mleczarni na ul. Ustrońskiej. Doszło do wycieku amoniaku.

Powiatowe Centrum Ratownictwa w Ustroniu potwierdza, że doszło do wycieku amoniaku, jedna osoba została poszkodowana. Na miejscu pracuje wiele jednostek straży pożarnej, jest pluton chemiczny z Bielska – Białej. Teren wokół zakładu, jak i przyległe ulice Ustrońska, Targowa został wyłączone z ruchu.

 

Aktualizacja godzina 10:30


Do zdarzenia doszło około godziny 9:10. Na terenie mleczarni doszło do wycieku amoniaku. Pracownik obsługujący zawory miał ulec zatruciu, jednak po przyjeździe na miejsce służb ratowniczych, okazało się, że mężczyzna nie wymaga hospitalizacji. Jak informuje st. asp. Rafał Domagałą rzecznik prasowy cieszyńskiej policji – Z zakładu ewakuowano dziesięć osób. Na miejscu pracują jednostki ratownictwa chemicznego. Strażacy wietrzą pomieszczenia. Nie ma zagrożenia dla mieszkańców Skoczowa. Pracownik mleczarni, 51-letni mężczyzna, który obsługiwał urządzenie miał 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Przebadany przez lekarzy pogotowia, obecnie przebywa w skoczowskim komisariacie. Będziemy wyjaśniać w jaki sposób doszło do wycieku amoniaku.

 

JB
 

Wideo:

źródło: ox.pl
dodał: JB

Komentarze

18
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz regulamin
2016-06-04 14:16:20
ciamajda: Tak długo dzban wodę nosi..... Prawda jest taka iż ta instalacja jest wiekowa. I nie ma znaczenia czy pracownik był pod wpływem. Jeśli do tego miało dojść to nawet anioł by nie pomógł. <br />Poza tym, dlaczego kierownictwo przymykało oczy na to że obsługa była pod wpływem? Otóż nie było chętnych do takiej pracy za marne grosze. Ale jak zwykle. Całą winę zwali się na robotnika.
2016-06-04 19:53:03
Charles: Ja pier.... Naród alkoholików
2016-06-05 07:17:43
krzysztof.mm: + twaróg raz wychodzi im lepiej, raz gorzej - czasem przegrzany, zbyt suchy i twardy.<br />+ śmietana - takiej jak dawniej, ledwie co zakwaszonej w buteleczkach 0,25 l, idealnej do popijania bułki wodnej lub wrocławskiej z piekarni na Ustrońskiej, już chyba nie potrafią zrobić - sprzedają w kubkach gęsty śmietanowy kit, szybko psujący się - kupić, od razu zużyć<br />+ \&quot;tworóżki\&quot; z kminkiem - rewelacja, nic dodać, nic ująć<br />+ masło - niektórzy sobie chwalą, bez wątpienia jedno z najdroższych na rynku<br />+ maślanka - od dawna przypomina raczej nieudany kefir niż prawdziwą maślankę, podejrzewam że produkują jedno i drugie w jednej kadzi, nie bawią się w jej płukanie i czyszczenie...;)<br />+ same kefiry ok, byle jak najmłodsze<br />+ bardzo dobre sery \&quot;żółte\&quot; z mleczarni w Rospudzie, np. filipek czy salami<br />+ w piątki doskonałe kołacze z piekarni w Harbutowicach<br />.<br />w sumie - bardzo dobrze, że ta mleczarnia istnieje i daje nam szansę pokosztować prawdziwie rzemieślniczej produkcji<br />bardzo niedobrze, że zatrudnia i toleruje pijoków na stanowiskach pracy<br />no i podobno Sobik szykuje się do przejęcia mleczarni - co z tego wyniknie, zobaczymy - oby to nie oznaczało końca tych naszych skoczowskich specjałów...
2016-06-05 08:50:49
Przepierón: Jak o 9,00 rano ma 2,5 promila to ile ma wieczorem?
2016-06-05 09:46:56
Herr Flick: A właśnie, że maślanka powinna tak smakować! A nie jak te wszystkie inne podróbki zagęszczane jakimś syfem.<br />
2016-06-05 10:23:27
krzysztof.mm: Flick, chyba nigdy nie piłeś prawdziwej maślanki, skoro samo to słowo kojarzy ci się z kartonikiem ze sklepu
2016-06-05 14:22:03
ciamajda: @krzysztof. mm Wiesz ile i jaki towar kiedyś schodził z mleczarni? Sery żółte, lody itp. Pamiętam kefir w butelkach 0.5 oraz 0.25 L To był kefir. A teraz to sama breja. Śmietana tak jak piszesz. Marzenie było. Teraz na drugi dzień kwaśna. <br />A pijaków tolerują bo nikt tam nie chce pracować.
2016-06-05 15:31:52
krzysztof.mm: Sery żółte? nie wydaje mi się, jedynie bażanowicki ementaler był stela.<br />Lody? - bambino na patyku, czasem w czekoladzie. No i na pewno nie skoczowskie.<br />Przez kilka lat w nowym pawilonie sezonowo sprzedawano koktajle owocowe - truskawka, czarna porzeczka - to był wtedy miód malina...<br />Kefir nadal uważam jeden z najlepszych na rynku.<br />A pijaków już niemal nigdzie nie tolerują, i nie jest to kwestia chce czy nie chce pracować - to sprawa odpowiedzialności zarządzających firmą.
2016-06-05 16:02:16
paulus601(dawny paulus60): Kefir - wg mnie jednak najlepszy jest z Bażanowic (pomijam koncernowe, bo nie są warte uwagi), świetny, idealnie kwaskowaty i z lekkim \&quot;gazem\&quot;, a przede wszystkim nie jest to jednolita emulsja, tylko ma doskonale wyczuwalne skrzepy. Masło skoczowskie - raz dobre, raz wręcz o oborowym zapachu (niektórzy mówią, że tak ma być). \&quot;Tworóżki\&quot; z kminkiem dobre, ale to już nie to samo, co było w latach 60-70 XX w. Wtedy miały bardziej wyrazisty smak i \&quot;waliło\&quot; od nich na kilometr, jak od czeskich \&quot;olomouckych pravych\&quot;. Ten \&quot;oszkliwy\&quot; zapach to zdecydowanie zaleta, a nie wada.
2016-06-05 17:23:07
ciamajda: Były sery żółte. Pamiętam dobrze. Na przełomie lat 50tych-60tych. Tak samo lody. Sam czasem konsumowałem paluszki serowe które wywiercano w dużych serach by sprawdzić czy dojrzały. <br />Pijaków owszem, nie tolerują. Ale co ma zrobić pracodawca? Nie ma chętnych!! Więc przymyka oko i czeka, może kiedyś ktoś się pojawi.
2016-06-05 20:04:15
Ciekawy skoczowianin: Tak,Tak,pijani pracownicy na zakładzie,a gdzie ochrona była,ze wpuściła pijanego pracownika na teren zakładu,a gdzie była pani prezes ,i gdzie była pani brygadzistka,bo z tego co ja wiem to takie sytuacje z popijaniem na zakładzie to jest na porządku dziennym,pracownik za winił a nie ze zapobiegł wypadkowi,,pier.......kotka za pomocą młotka,jednym zdaniem zakład patologiczny,
2016-06-05 20:09:58
Ciekawy skoczowianin: A amoniakiem waliło na całej targowej i na ustrońskiej od mleczarni do wiaduktu,masakra,co się dzieje w tym małym ,wielkim Skoczowie,;-)
2016-06-05 21:49:41
krzysztof.mm: No nie chcę się upierać co do tych serów i lodów, ale na przełomie lat 50/60-tych jak pisze ciamajda mleczarnia sprzedawał swoje wyroby w malutkim kantorku po lewej stronie bramy - mleko z konwi, takoż śmietana, masło w kostkach - czego jak czego, ale lodów skoczowskich tam raczej nie było. Sery może i tak. <br />Lody - kręcone on line u Dusia, to tak...
2016-06-05 22:51:37
Herr Flick: Krzysiu, Krzysiu, sam robisz maślankę? Ja niestety nie i ta ze Skoczowa mi smakuje. I zdaje sie ona tak powinna wyglądać. Pewne przepisy prawne zadecydowały co do tego mozna wrzucać i mamy na rynku mnóstwo tzw. \&quot;maślanek\&quot;.<br />A propos Bażanowic. Co podziało sie z ich białym, pełnotłustym serem? Był rewelacyjny. Takiego nigdzie nie mogę kupić.
2016-06-05 23:02:53
Herr Flick: Aha Krzysiu, skoro ja nie mam pojęcia o maślance to domniemywam, że Ty sam masło robisz bo wszak maślanka to niejako efekt uboczny masła ubijania? Cosik Ci sie chyba pomylało a maślanka ze Skoczowa to po prostu maslanka.
2016-06-05 23:02:54
Herr Flick: Aha Krzysiu, skoro ja nie mam pojęcia o maślance to domniemywam, że Ty sam masło robisz bo wszak maślanka to niejako efekt uboczny masła ubijania? Cosik Ci sie chyba pomylało a maślanka ze Skoczowa to po prostu maslanka.
2016-06-06 06:22:37
krzysztof.mm: Flick, świeżą i \&quot;prawdziwą\&quot; maślankę możesz kupić na targu, ale jak chcesz się bawić to i sam ukręcisz. <br />Jeśli skoczowska ci smakuje, to super - ja tylko radzę ci spróbować tej, co zostaje bańce właśnie po zrobieniu masła - dopiero wtedy poczujesz różnicę. I podyskutujemy o skoczowskiej jak równy z równym.
2016-06-06 12:19:54
Herr Flick: nie wiedziałem, że taką maślankę można kupić. W tym tygodniu polecę po nią na nasz targ.
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: