Oczami niewidomego: Gdzieś obok nas - Joanna Kapias
Andrzej Koenig: - Znamy się od zeszłego roku, gdy jako wolontariuszka byłaś „oczami” niewidomych podczas egzaminu kończącego szkolenie komputerowe. Jak długo trwa Twoja przygoda z wolontariatem, jak się zaczęła i z kim masz najczęściej kontakt?
Joanna Kapias: - Moja mama jest osobą niewidomą, a właściwie ociemniałą. Oznacza to, że nie urodziła się niewidoma, tylko wzrok straciła później. Pierwszy raz byłam przewodnikiem właśnie dla niej podczas szkolenia z języka angielskiego, w którym brała udział. Wówczas jeszcze jako licealistka poznałam wiele osób z tego środowiska i zrozumiałam, co chcę w życiu robić. Później się zaczęło: inne wyjazdy z niewidomymi, studia pedagogiczne na specjalności Asystent Osoby Niepełnosprawnej, później kolejne studia i inne przedsięwzięcia. Tych wolontariatów była cała masa m.in. w ciągu ostatnich pięciu lat wzięłam udział jako opiekun w 8 koloniach/obozach dla osób niepełnosprawnych.
- W tym roku ukończyłaś studia na cieszyńskim wydziale Uniwersytetu Śląskiego gdzie organizowałaś m.in. konferencje dotyczące m.in. problemów środowiska niepełnosprawnych. Możesz coś o tych przedsięwzięciach powiedzieć i czy nadal współpracujesz ze znajomymi z Wydziału?
- Tak, wciąż współpracuję z pracownikami i studentami Wydziału Etnologii i Nauk o Edukacji. Jeszcze jako studentka pracowałam przy organizacji takich wydarzeń jak Obchody Dnia Godności Osoby z Niepełnosprawnością Intelektualną, warsztaty dla osób niepełnosprawnych pn. "Święta z Szyszką w Tle”, regularnie przez 2 lata prowadziłam zajęcia z Ruchu Rozwijającego dla dzieci niepełnosprawnych z OREW, do tego pomagałam przy organizacji różnych konferencji związanych z tematyką niepełnosprawności.
Przyszedł taki moment, że zapragnęłam zorganizować coś własnego i od razu wybór padł na tematykę związaną z dysfunkcją wzroku. W tym obszarze ściśle współpracuję z pracującą na wydziale Panią tyflopedagog dr Sylwią Wroną.
Pierwsze wydarzenie odbyło się w marcu 2016r. były to dwa duże wykłady dla studentów i warsztaty. Podczas spotkania zaproszeni goście, niewidoma Daria Bizoń i głuchoniewidomy Krzysztof Wostal opowiedzieli o swojej historii. Ponadto studenci mieli możliwość poczuć się jak osoba niewidoma. Studenci grali bez użycia wzroku w gry dostosowane do osób niewidomych m.in. w dotykowe domino, warcaby, chińczyka, a także zapoznali się ze sprzętami codziennego użytku, takimi jak udźwiękowione wagi, zegarki brajlowskie, komputery z programem umożliwiającym niewidomym ich obsługiwanie itp. Każdy mógł też spróbować przejść się po uczelni z zasłoniętymi oczami przy pomocy białej laski i poznać podstawy alfabetu Braille’a. (relacja)
Zainteresowanie było na tyle duże, że już w listopadzie 2016 odbyła się 1 Tyflokonferencja „Zobaczyć Niewidzialne” podczas której nad tematyką dysfunkcji wzroku pochylili się przedstawiciele różnych dyscyplin naukowych takich jak pedagogika, medycyna, psychologia, filozofia i socjologia, a także praktycy i same osoby niewidome i ich rodziny. Obecnie w mojej opinii brakuje wydarzeń, gdzie może się nawiązać dialog pomiędzy naukowcami, praktykami i samymi osobami niewidomymi. Podczas tej konferencji również odbyły się warsztaty i pokazy. Ciekawym pomysłem był specjalnie stworzony na tą okazję symulator sklepu, w którym każdy chętny mógł bez użycia wzroku spróbować zrobić zakupy. (relacja)
W tym roku odbędzie się druga edycja konferencji, na którą serdecznie zapraszam 14 listopada. Celem konferencji jest interdyscyplinarne spojrzenie na tematykę wsparcia osób słabowidzących i niewidomych w każdym wieku.
Tym razem jeszcze bardziej poszerzyliśmy ofertę i w ramach konferencji 13 listopada odbędą się warsztaty dla uczniów szkół podstawowych, gimnazjalnych i licealnych. Jeśli jakiś nauczyciel to czyta, to zapraszam do zgłaszania klas. Liczba miejsc jest ograniczona. Link
- Studia skończone i teraz praca. Czy w swojej pracy przydatne jest doświadczenie i teoria nabyta podczas pomocy innym i nauce? Wiem również, że działasz w Stowarzyszeniu Wsparcia Społecznego „Feniks” związanym z osobami niepełnosprawnymi. Czym się zajmujecie jako Stowarzyszenie?
- W pracy przydaje mi się zarówno wiedza i doświadczenie, które zdobyłam podczas studiów i wolontariatów, ale także doświadczenie w organizacji różnych wydarzeń, zarządzania pracą innych ludzi, wypracowane w ten sposób cenne kontakty.
Misją Stowarzyszenia jest niesienie pomocy i wsparcia osobom i grupom zagrożonym wykluczeniem społecznym, szczególnie osobom z niepełnosprawnością, ich rodzinom, a także osobom niedostosowanym społecznie oraz osobom starszym poprzez realizację zadań statutowych. „Feniks” jest m.in. współorganizatorem wielu wydarzeń w tym również Tyflokonferencji i Konferencji z cyklu Wczesna Interwencja ( 19-21 październik 2017 link ). Ponadto członkowie stowarzyszenia angażują się w organizację różnego rodzaju warsztatów i zajęć, np. jedna z członkiń dr Ilona Fajfer-Kruczek prowadzi nieodpłatnie zajęcia socjoterapeutyczne dla młodzieży zagrożonej wykluczeniem społecznym.
- Wolontariat, praca zawodowa, organizacja imprez i konferencji, Stowarzyszenie „Feniks”. A czy masz czas dla siebie czy regenerujesz się i ładujesz akumulatory podczas tej społecznej działalności?
- Czasu na odpoczynek mam niewiele, ale taki już ze mnie typ człowieka – ciągle w ruchu. Najwięcej energii otrzymuję, kiedy doprowadzę daną rzecz do końca. Organizując np. konferencję przez 2 miesiące, padam z nóg, sama się zastanawiam po co mi to było, a gdy ona już dojdzie do skutku, widzę, że uczestnicy są zadowoleni, słyszę pozytywne komentarze to całe zmęczenie odchodzi i już myślę o kolejnym wyzwaniu.
- Dzięki za znalezienie czasu dla czytelników portalu, ciekawe informacje o Twojej działalności na rzecz niepełnosprawnych i nie tylko i zapraszamy chętnych w najbliższym czasie do Cieszyna na obie, niezwykle ciekawe, wspomniane konferencje.
Andrzej Koenig
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.