Jeść i przetrwać Święta
Krzysztof Koźlik, lekarz i kierownik cieszyńskiego Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej „Ubezpieczalnia”, radzi jak mądrze smakować Święta
Łukasz Grzesiczak: Święta to czas dużych posiłków. To chyba niezdrowe?
Krzysztof Koźlik: Na pewno. Przede wszystkim pamiętajmy o tym, by się nie objadać. Na jedną porcje nie zjadajmy jakiś olbrzymich ilości. Próbujmy wszystkich pokarmów po trochu. Pamiętajmy o przyjmowaniu dużej ilości płynów.
Niektórzy mówią, żeby nie popijać w trakcie jedzenia...
Na pewno nic się nie stanie, jeśli w trakcie jedzenia po przegryzieniu kilku kęsów popijemy łykiem herbaty czy niegazowanej wody mineralnej. Starajmy się unikać łączenia tych pokarmów, które wiemy, że „wzdymają”: kapusty, grochu itd. Mam nadzieję, że w dobrej formie przetrwamy te Święta.
Co zrobić, gdy już się nie zastosowaliśmy do Pana zaleceń?
To może grozić np. kolką brzuszną. Wtedy warto wziąć te popularne i dostępne bez recepty leki rozkurczowe – choćby wszystkim nam znaną Nospę. Jedną a nawet dwie tabletki, jeżeli problem dotyczy osób dorosłych.
Może warto pomyśleć w te Święta o spacerze?
Oczywiście. Niewątpliwie nie warto spędzać Świąt tylko przy stole. Między posiłkami warto zażyć trochę ruchu. Miejmy nadzieję, że pogoda dopisze.
Te trzy dni obżarstwa odbijają się na naszym zdrowiu?
W trakcie samych Świąt nie warto przesadzać. Po Świętach pewnie część z nas będzie z przerażeniem patrzyła na wagę i przystąpi do odchudzania. Wydaje się, że jest to naturalna obrona organizmu po kilkudniowym ucztowaniu, Warto po Świętach trochę spasować – ograniczyć się do posiłków podstawowych, nie dojadać, zrezygnować np. z kolacji.
Rozmawiał Łukasz Grzesiczak
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.