Grozili i bili, by ściągnąć dług
Wszystko zaczęło się w 2013 roku, kiedy w więzieniu jeden więzień pożyczył drugiemu 600 zł. Długu pokrzywdzony nie zwrócił i zaczęły się jego kłopoty: - W sierpniu 2014 roku z pokrzywdzonym skontaktował się nieznajomy mężczyzna. Chciał się z nim spotkać na jednej ze stacji paliw w Zebrzydowicach, aby podwiózł go do zakładu pracy w Czechach. Przyjechał w umówione miejsce, a tam czekało na niego trzech mężczyzn, którzy chcieli wyegzekwować dług. Mieszkańcowi Zebrzydowic udało wtedy się uciec - relacjonuje st. asp. Rafał Domagała , oficer prasowy cieszyńskiej KPP.
Jednak przestępcy byli zdeterminowani i szybko namierzyli dłużnika: - Po jakimś czasie ci sami trzej mężczyźni ustalili jego miejsce pobytu. Zabrali go z mieszkania i odjechali samochodem w ustronne miejsce. Grozili mu pistoletem i paralizatorem. Miał stracić życie, a jego dom miał zostać spalony, jeśli nie odda pieniędzy. Kwota do spłacenia wyniosła teraz 6000 zł - przekazuje oficer prasowy policji.
Winnemu pieniądze udało się zebrać prawie całą kwotę: - Po kilku dniach pokrzywdzonemu udało się zebrać 5700 zł. Ponownie doszło do spotkania z trzema mężczyznami- tym razem pod jednym z marketów w Zebrzydowicach. Zwrócona kwota miała zakończyć sprawę długu - mówi Domagała. Tak się jednak nie stało. W ubiegłym tygodniu przestępcy znów dali o sobie znać: - Przyjechali samochodem pod dom pokrzywdzonego, gdzie zastali ojca. Mężczyzna został pobity, gdy kazał się im „odczepić” od syna. Do kolejnego kontaktu z przestępcami doszło w środę. Wtedy podjechali pod zakład pracy w Czechach, gdzie pracował pokrzywdzony. W drodze do domu był przez nich śledzony. Pokrzywdzony podczas jazdy postanowił skontaktować się z policją. Po przejechaniu granicy państwa przekazał dyżurnemu zebrzydowickiego komisariatu, gdzie się znajduje i markę samochodu jakim poruszają się sprawcy.
Dwaj mieszkańcy Bytomia w wieku 27 i 29 lat oraz 31-letni mieszkaniec Jastrzębia-Zdroju zostali zatrzymani i trafili do aresztu: - Wszyscy mają"bogatą" przestępczą kartotekę. Byli wielokrotnie karani za podobne przestępstwa. Dwóch z nich będzie odpowiadać w warunkach powrotu do przestępstwa, czyli recydywy. Kryminalni przedstawili im zarzuty wymuszenia rozbójniczego, pozbawienia wolności, pobicia, uszkodzenia ciała, gróźb karalnych i zmuszania ofiary do określonego zachowania - informuje rzecznik cieszyńskiej policji.
Przestępcy nieprędko zobaczą świat inaczej niż zza krat - na razie zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.
vdka
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.