Awanturował się i obraził policjantów w komisariacie
Nocną porą policjanci z Jasienicy mieli nietypowego gościa: - Mężczyzna pojawił się nocą w komisariacie w Jasienicy i zażądał, aby jego „żali” wysłuchał dzielnicowy. Był pijany, a kontakt z nim był zdecydowanie utrudniony. Dodatkowo stawał się coraz bardziej agresywny - opisuje zdarzenie Oficer Prasowy KMP Bielsko-Biała, komisarz Elwira Jurasz.
Cierpliwość policjantów wyczerpała się kiedy zachowanie mężczyzny stało się zbyt agresywne: - Znieważył wulgarnymi słowami dyżurnego, uderzał pięściami w drzwi wejściowe do komisariatu i skopał framugę. Jego agresja nie ustała nawet wówczas, gdy na miejscu zjawił się patrol, którego dyżurny musiał ściągnąć z terenu. W czasie interwencji nadal był rozjuszony. Szarpał się i wyrywał, a przy okazji zwracał się policjantów słowami, które nie nadają się do cytowania. Obezwładniono go i zakuto w kajdanki. Odmówił poddania się badaniu na zwartość alkoholu. Trafił do policyjnego aresztu - podaje Elwira Jurasz.
Kiedy nocny gość wytrzeźwiał, usłyszał zarzuty znieważenia interweniujących policjantów i utrudniania wykonywania przez nich czynności służbowych. 33-latek przyznał się do zarzucanych czynów i dobrowolnie poddał się karze: - Prokurator wymierzył mu karę sześciu miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie zawieszono na okres trzech lat oraz grzywny w wysokości 700 zł. Sprawca będzie też musiał przeprosić policjantów w obecności komendanta komisariatu oraz uregulować koszty postępowania - informuje Jurasz.
(red.)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.