Zabezpieczą mury starego ratusza
Powrót do przeszłości
Drewniana kula, zachowana w całości, która prawdopodobnie w średniowieczu służyła do gry w palanta. Podczas prac archeologicznych odkryto pozostałości średniowiecznych wodociągów, pręgieża, a także znaleziono kilkanaście tysięcy przedmiotów; monet, fragmentów ceramiki, zabawek, wyrobów skórzanych, kości, w tym takie, wypełnione ołowiem. Gabriela Staszkiewicz, burmistrz Cieszyna zapowiedziała na konferencji prasowej, że choć obecnie znaleziska znajdują się w różnych, specjalistycznych pracowniach, na pewno wrócą i będą eksponowane w Cieszynie.
Najważniejszym odkryciem są pozostałości budynku, który prawdopodobnie był siedzibą władz miasta. Taki ratusz jest wzmiankowany w dokumencie księcia Kazimierza II z 9 sierpnia 1496 r., który mówi o tym, że po sprzedaży dwóch domów radzie miejskiej i urządzeniu w jednym z nich ratusza, m.in. stara siedziba władz zostanie rozebrana.
Zakryją, aby…odkryć
Miasto chce w przyszłości, aby średniowieczne mury były eksponowane i stały się atrakcją turystyczną. Stanisław Kawecki, sekretarz miasta wyjaśnił, że jest zbyt wcześnie na podejmowanie rozstrzygnięć co do formy udostępniania obiektów. Należy poczekać na pełny obraz sytuacji po zakończeniu badań. - Przystąpienie do takich prac może nastąpić najszybciej za 2-3 lata. – powiedział.
Burmistrz Cieszyna podkreśliła, że odsłonięte na rynku obiekty, w tym pozostałości dawnego budynku w centralnej części placu wraz z piwnicami, stanowią niezmiernie ważne odkrycie. - Dlatego podjęliśmy działania, których celem będzie ich udostępnienie, być może nawet jako przestrzeń podziemną. – dodała Gabriela Staszkiewicz.
W tym celu trzeba odpowiednio zabezpieczyć odkryte piwnice i zasypać je tak, aby im nic nie zagroziło. Po konsultacji z fachowcami zdecydowano, że mury przykryte zostaną geowłókniną i wsparte parawanem z desek. Dopiero wtedy zostaną zasypane. - Tylko to zabezpieczy je przez wpływem warunków atmosferycznych, w tym mrozów zimą. – podkreśliła archeolog Bożena Marczyk-Chojnacka z pracowni Invictus, która wykonywała badania na rynku.
Szyby się nie sprawdzą
Zdaniem przedstawicieli władz miasta wyeksponowanie piwnic w ten sposób, że zostaną przykryte szybą, jest złym pomysłem. To działanie skomplikowane i kosztowne, które – jak wskazują doświadczenia - nie gwarantują, że utrzymany zostanie bezpieczny mikroklimat. Brak odpowiedniego mikroklimatu może doprowadzić do destrukcji odsłoniętych artefaktów.
Stanisław Kawecki podkreślił również, że mieszkańcy chcą korzystać z przestrzeni rynku, jako miejskiego placu. – Szyba oznacza duże problemy z bieżącym utrzymaniem, zabezpieczeniem przed grzybami, wilgocią, przeciekami. Dlatego doszliśmy do wniosku, że przykrywanie szybą nie ma sensu. – wyjaśnił.
Remont płyty rynku to drugi etap projektu, który w zamierzeniach ma przypominać o tramwajach kursujących niegdyś w Cieszynie. Pierwsza część objęła m.in. remont ulicy Głębokiej, która przebiega od głównego placu miasta w bezpośrednie pobliże mostu granicznego z Czechami. W trotuar wmontowała została szyna tramwajowa. Kosztowało to blisko 5 mln zł. W kolejnym etapie zburzono dawną strażnicę przy granicznym moście, a w jej miejscu powstaje budynek transgranicznego centrum informacji turystycznej. Koszt to 5,59 mln zł. Sama przebudowa rynku ma kosztować blisko 11,4 mln zł.
(ach)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.