Wykonany plan!
Sytuacja w II lidze, gdzie walczy o punkty ustroński MKS, zmienia się po każdej kolejce. W miniony weekend (12-13.02) zespoły rozegrały osiemnastą kolejkę, która przyniosła kilka niespodzianek. Przede wszystkim zmienił się lider. HLB Tężnia Busko Zdrój dość niespodziewanie pokonała u siebie AZS AGH Kraków (31:29) i ten spadł w tabeli na miejsce drugie. Na szczyt wrócił Orzeł Przeworsk po pewnie wygranym meczu z AZS Politechnika Świętokrzyska Kielce (41:25). MKS Ustroń pojechał do Bochni, by z tamtejszym MOSiR-em walczyć o 3 punkty. Tyle było potrzebne, by utrzymać dziewiątą pozycję w tabeli.
Wynik meczu otworzył Ustroń, zdobywając pierwszą bramkę. Kolejne akcje przynosiły trafienia po obu stronach. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem gości (13:11), bez wskazania faworyta. W drugiej części spotkanie przebiegało w podobnym stylu. MKS kilka razy remisował ale nie oddał prowadzenia do czterdziestej minuty. Wtedy Bochni udało się, najpierw wybronić piłkę i potem celnie rzucić. Zmiana na prowadzeniu w czterdziestej pierwszej nie trwała długo. Dwa celne rzuty MKS-u pozwoliły mu szybko odzyskać prowadzenie. Jeszcze przez dziesięć minut Bochnia dotrzymywała kroku gościom. Ale ci od pięćdziesiątej minuty już tylko powiększali przewagę i wygrali spotkanie (31:23). Tym samym MKS utrzymał swą pozycję w tabeli, wywożąc z Bochni 3 punkty.
Obecnie Ustroń z dziewiętnastoma punktami na koncie, wyprzedza Stal Mielec (18 pkt), która nieoczekiwanie wygrała z Myślenicami. Z kolei Bochnia spadła na miejsce jedenaste z dorobkiem 14 punktów.
Za tydzień drugoligowcy ustrońskiego MKS-u zmierzą się w Zabrzu z Górnikiem, który zajmuje miejsce ósme, tuż za Myślenicami (obie drużyny po 23 punkty). Jak widać różnice punktowe są niewielkie. Do końca sezonu jeszcze sześć kolejek, więc emocji nie zabraknie.
Krystian Medwid
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
