Wyborcy - uważajcie na fake newsy

Portal przede wszystkim uświadamia, jak dużym zagrożeniem są tzw. fake newsy, czyli nieprawdziwe informacje, rozpowszechniane przez konkurencję, lub niezadowolonych mieszkańców, czy osób żywiących urazę do osób kandydujących. Czasem też informacje takie są wynikiem nieprzemyślanego żartu, który może wyrządzić wiele szkód.

Na portalu można przede wszystkim dowiedzieć się, w jaki sposób weryfikować informacje, które pojawiają się w sieci – w szczególności na portalach społecznościowych. Wśród zagrożeń związanych z wyborami (zjawiska te w Internecie są powszechne, przed wyborami jednak znacznie się nasilają) twórcy portalu wyróżniają: dezinformację (czyli właśnie fake newsy), zorganizowany trolli (kampanie nienawiści i oczerniania) oraz boty udające prawdziwych użytkowników. - Media społecznościowe to obecnie jedno z najważniejszych miejsc, w których zabiega się o głosy wyborców. Jako wyborca możesz w nich wyrażać bliskie ci poglądy, poznać program swojego kandydata oraz okazywać mu wsparcie. Niestety media społecznościowe wykorzystywane są coraz częściej w sposób nieetyczny. Do największych zagrożeń dla procesu wyborczego należą dezinformacja (tzw. fake news), zorganizowany trolling (kampanie nienawiści i oczerniania) oraz boty udające prawdziwych użytkowników – informują twórcy portalu.

Główne porady, jakie można znaleźć na stronie BezpieczneWybory.pl to zdystansowanie do informacji. Warto pamiętać, że nie wszystkie wpisy, znajdujące się w Internecie mówią o faktach, często znajdują się tam również pomówienia, czy informacje wyrwane z kontekstu, przez co mogą zostać źle zrozumiane. Jeżeli pojawiają się informacje, które budzą wątpliwości, nie należy ich powielać i rozpowszechniać.
W przypadku botów, które udają prawdziwych użytkowników, warto sprawdzić same konta, z których pochodzą wpisy. Przede wszystkim należy zorientować się, czy konto zostało zweryfikowane przez administratora (jeżeli dany portal społecznościowy prowadzi taką politykę), czy znajduje się na nim zdjęcie profilowe wraz z podstawowymi informacjami oraz, czy konto jest konsekwentnie prowadzone – jeżeli zostało stworzone kilka dni, lub tygodni wcześniej i znajdują się na nim np. tylko posty opiniotwórcze, powinno wzbudzić wątpliwości. - Problem fałszywych kont w mediach społecznościowych nie był traktowany poważnie do wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Wtedy okazało się, że zaplanowana i szeroko zakrojona aktywność w social media może mieć wpływ nie tylko na przebieg, ale również na wynik demokratycznych wyborów. Dlatego internetowi giganci coraz częściej podejmują walkę z tym nieuczciwym procederem. Dla przykładu, przed wyborami prezydenckimi we Francji Facebook zamknął 30 tys. fikcyjnych profili. Podobnie przed wyborami do niemieckiego Bundestagu w 2017 roku, Facebook miał usunąć kilkadziesiąt tysięcy fałszywych kont – czytamy na portalu.

Joanna Świba