Sukcesy Skoczowa w najbrudniejszym biegu w Polsce
Runmageddon to ekstremalny bieg z przeszkodami, który z edycji na edycję zyskuje sobie coraz większą rzeszę sympatyków. Wszystko to dzięki niesamowitej atmosferze podczas zawodów, jak też doskonałej organizacji i pomysłowym przeszkodom.
Tegoroczna edycja Runmageddon Rekrut Silesia odbyła się na hałdach kopalni Guido, trasa liczyła nieco ponad 6 kilometrów i była poprzedzielana ponad 30 przeszkodami. Organizatorzy zadbali, by hasło przewodnie całego cyklu Runmageddon, czyli “koniec świata nudnych biegów” było prawdziwe. Przeszkody, na jakie natknęli się w tym roku uczestnicy, biegu były bardzo pomysłowe. Były to między innymi rowy wypełnione metrowej głębokości błotem, zasieki z drutu kolczastego, pod którymi trzeba było się czołgać, czy na przykład stojące rzędem samochody po dachach, których wiodła trasa biegu.
Jednak największą trwogą napawały uczestników przeszkody o wdzięcznych nazwach lodówka i Tesla. Pierwszą z nich był kontener z wodą i lodem, w którym każdy uczestnik musiał zanurkować, drugą z kolei była plątanina kabli podłączonych do elektrycznego pastucha, który od czasu do czasu raził uczestników prądem.
W tym szalonym i ekstremalnym biegu udział wzięło 30 zawodników ze Skoczowa i okolic, reprezentujących skoczowski klub fitness Stacja-Fitness. Wśród śmiałków ze Skoczowa była też Iza Wysłuch, która, jak się okazało, pobiegła po zwycięstwo w klasyfikacji generalnej kobiet, co jest nie lada sukcesem, jako że w zawodach brało udział 1700 zawodników z całej Polski.
Nie gorzej poradziła sobie drużyna ze Skoczowa zajmując 5 miejsce w klasyfikacji drużynowej, wygrywając z reprezentacjami klubów między innymi z Warszawy, Wrocławia czy Krakowa.
red.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.