Pożar w Kaczycach - jest zrzutka dla pogorzelców
Do zdarzenia doszło w niedzielę ok. 14:45 – o 14:45 otrzymaliśmy informację od sąsiadów, że pali się budynek mieszkalny przy ulicy Sobieskiego w Kaczycach. Po przybyciu na miejsce strażacy ustalili, że wszyscy mieszkańcy budynku już się ewakuowali. Pożarem objęte było pierwsze piętro – pomieszczenie sypialne, balkon, elewacja oraz podbitka – relacjonuje mł. bryg. Michał Pokrzywa Oficer Prasowy cieszyńskiej PSP.
Strażacy przystąpili do działań gaśniczych – po ugaszeniu ognia sprawdzono budynek. Odkryto dodatkowe zarzewie ognia w wełnie mineralnej. Po rozebraniu kolejnych fragmentów podbicia ugaszono również tlącą się belkę. Wszystkie nadpalone elementy zostały wyniesione z budynku.
Straty były znaczne – spaleniu uległa sypialnia, drzwi balkonowe, drzwi wejściowe do sypialni, okno, 20 metrów kwadratowych elewacji, 10 metrów bieżących podbitki. W działaniach gaśniczych brało udział 8 zastępów w sile 38 strażaków.
Na pomoc pogorzelcom ruszyli sąsiedzi i lokalni działacze, założona została zrzutka (link tutaj) - Spokojne, niedzielne popołudnie. 7 letnia Lilka z mamą dekorują choinkę, cała czwórka uwielbia klimat świąt. Starsza siostra Iga i brat bliźniak Leo są poza domem. Dziewczyny cieszą się z niespodzianki, jaką będzie dla nich choinka. Lila wychodzi do toalety i kątem oka dostrzega, że w sypialni mamy pali się całe okno i ściany. Krzyczy w niebogłosy ,,Mamusiu, mamusiu!!" Matka wpada przerażona do przedpokoju, nie wiedząc co się dzieje, widok z sąsiedniego pokoju wprowadza ją w osłupienie. Boże, nie, nie, to niemożliwe - myśli. Porywa córeczkę pod pachę, zabiera jeszcze psa i wybiega z mieszkania... Sąsiedzi wzywają straż, jest im bardzo wdzięczna za pomoc, płacze, dziękuje Opatrzności, że tylko jedno dziecko było w domu. Nie wie jak by wyniosła całą trójkę, jak by zapanowała nad przerażeniem i paniką trójki małych dzieci. Spalił się całkowicie jeden pokój, okno i balkon. Uszkodzeniu uległy krokwie. Proszę o pomoc dla Sary i jej trójki dzieci. Koniecznie trzeba zabezpieczyć mieszkanie przed zimą, zamontować nowe drzwi i okno balkonowe, wymienić krokwie oraz usunąć całe spalone wyposażenie. Ta wspaniala, dzielna dziewczyna zasługuje na nasze wsparcie, chociaż sama mówi, że są ludzie w gorszej sytuacji niż ona – opisuje sytuację Izabela Brachaczek, która założyła zrzutkę.
JŚ
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.