Pod zakaz, z zakazem, pod wpływem
Wczoraj (24.03.2014) około ósmej wieczorem patrol czeskiej Straży Miejskiej zauważył na ul. Górniczej (Hornická) pojazd, którego kierowca nie zastosował się do znaku zakazu wjazdu: - Strażnicy ruszyli za autem i przed domem na ul. Górniczej pojazd zastawili. W samochodzie znajdował się kierowca i dwóch pasażerów. Mężczyzna pokazał polski paszport, ale funkcjonariusze stwierdzili, że fotografia w dokumencie nie zgadza się z obliczem kierowcy, co więcej mężczyzna płynnie mówił po czesku. Pytany o to przez strażników, mężczyzna stwierdził, że przez pomyłkę pokazał dokumenty przyrodniego brata, w końcu pokazał swoje. Jak się okazało, miał on zakaz prowadzenia pojazdów - relacjonuje Dorota Havlíková, rzeczniczka prasowy Czeskiego Cieszyna.
Kierowcy na pewno nie uda się wywinąć, okazało się bowiem jeszcze - po przyjeździe patrolu policji i testach - że jest pod wpływem narkotyków.
(red.)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.