Placki na cieszyńskim Rynku
Wczoraj (19.10) nad cieszyńskim Rynkiem unosił się zapach placków ziemniaczanych, który przyciągnął wielu smakoszy tej potrawy. Co ważne osoby ustawiające się w kolejce po placki mogły nie tylko zaspokoić swoje kubki smakowe, ale również wesprzeć finansowo budowę ośrodka.
Głównym zadaniem tych wszystkich akcji kulinarnych jest pokazanie umiejętności i możliwości osób z niepełnosprawnością intelektualną, a dodatkowo zbieramy pieniądze na budowę ośrodka w Bażanowicach — Centrum Kształcenia i Wymiany Doświadczeń „Ekozofia Niepełnosprawnych” – przyznał Jan Wiktor Landowski, rzecznik prasowy Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną Koło w Cieszynie.
Pieniądze na ten cel PSONI zbiera już od kilku lat. Cały czas szukamy możliwości pozyskania środków. Jest to kompleksowe rozwiązanie na lata, dlatego nie śpieszymy się. Chcemy to zrobić porządnie – tłumaczy Landowski.
Akcja ''My som stela zimnioków momy wiela'' już na stałe wpisała się do jesiennego kalendarza imprez w naszym regionie. Placki przygotowują podopieczni pod czujnym okiem opiekunów. Ludzie chętnie do nas przychodzą na placki. Co widać po kolejce. Przy okazji mogą zobaczyć, jak robią je nasi podopieczni. Część z nich to osoby, które co roku są z nami, ale pojawiają się też nowe twarze. Większość to podopieczni ze świetlicy terapeutycznej – mówi rzecznik.
Jak zdradzają organizatorzy zawsze są zaopatrzeni w około 150 kg ziemniaków i kilkanaście kilogramów cebuli. Placki można było zjeść ze śmietaną lub z cieszyńskimi wyrzoskami. Oprócz kulinarnych akcji (gofry, placki) PSONI bierze udział również w innych przedsięwzięciach. Cyklicznie staramy się pojawiać w wydarzeniach które mają miejsce w Cieszynie – dodaje Landowski.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.