Patryk Nowak w blasku złota na Mistrzostwach Polski w pływaniu
W dniach 18-20 marca gliwicka pływalnia „Olimpijczyk” była areną Mistrzostw Polski Juniorów 16-letnich w pływaniu. Rewelacyjnie na tej imprezie zaprezentował się młody pływak ze Skoczowa Patryk Nowak, który od roku reprezentuje barwy klubu sportowego AZS AWF Katowice.
Patryk wystartował na wszystkich dystansach żabkarskich, czyli na 50, 100 i 200m. Powoli styl klasyczny staje się jego koronnym, co udowodnił również na mistrzostwach w Gliwicach. Już dystans 50m stylem klasycznym dostarczył kibicom Patryka wielkich emocji, ponieważ po eliminacjach nasz zawodnik zajmował z czasem 29.95s ex equo 4-5 miejsce, a od brązowego medalu dzieliło go jedynie 0.3 s. Było wiadomo, że w wyścigu finałowym trzeba będzie popłynąć po kolejny rekord życiowy, aby marzyć o medalu. Tego dnia, jak i w całych mistrzostwach, Patryk był nastawiony bardzo bojowo, co udowodnił wyścig finałowy. Łukasz Kulesza z Zamościa i Maciej Hołub z Przeworska byli tym razem jeszcze minimalnie lepsi, ale skuteczny finisz dał Patrykowi upragniony brązowy medal z nowym rekordem życiowym 29.70!
Od tego momentu, jak w dobrym dreszczowcu, emocje tylko narastały. Na koniec pierwszego dnia rozgrywano wyścig sztafetowy 4 x 200m stylem dowolnym. Patryk we wcześniejszych zawodach zapewnił sobie miejsce w pierwszym zespole AZS AWF Katowice, który na Mistrzostwach Polski w Gliwicach bronił 3 złotych medali wywalczonych na poprzednich mistrzostwach w Oświęcimiu. I piątkowy wyścig pokazał publiczności licznie zgromadzonej na trybunach oraz wszystkim rywalom, że zawodnicy z Katowic nie zamierzają w sztafetach oddawać nikomu palmy pierwszeństwa. Po wyśmienitym wyścigu zdobyli swoje pierwsze złoto, w pokonanym polu pozostawiając rywali z Polonii Warszawa i Śląska Wrocław. Patryk na swojej zmianie ustanowił rekord życiowy pokonując dystans 200m kraulem w czasie 1:56.97.
Sobota miała się okazać najlepszym dniem dla Patryka. Mimo, że nie spodziewał się jakichś niewiarygodnych rezultatów na dystansie 200m stylem klasycznym, to jednak w tym wypadku przeczucie go zawiodło. Na zawody do Gliwic przyjechał dopiero z 5 czasem, ale zawody tej rangi co Mistrzostwa Polski wyzwalają w zawodnikach dodatkową energię i zwiększają motywację. Okazało się, że 7 miesięcy ciężkiej pracy pod okiem nowego trenera Sławomira Puchalskiego nie poszło na marne. Wyścig eliminacyjny pokazał, że treningi wytrzymałościowe dały oczekiwany rezultat. Patryk zwyciężył w swojej serii z czasem 2:21.34s i jak się okazało po rozegraniu wszystkich porannych wyścigów, był to najlepszy rezultat eliminacji! Zaskoczenie było kompletne, chociaż trener wiedział, że forma rośnie, a jej szczyt miał przypaść właśnie na zawody w Gliwicach. Ale też wszyscy zastanawiali się, czy rywale Patryka popłynęli na maksimum swoich możliwości, czy też zostawili dużo sił na wieczorny finał. W finałowym wyścigu emocje sięgały zenitu. Patryk od początku dystansu narzucił swoje tempo i wiadomo było, że medal będzie tylko pozostawała jeszcze kwestia jakiego koloru. Tym bardziej, że po 150m nieznacznie na prowadzenie wyszedł Maciej Orczyk z Polonii Warszawa i kibicom Patryka zaczęły drżeć serca. Jednak poza wysoką formą Patryk wykazał się również niesłychaną odpornością i hartem ducha i odparł ten atak! Na ostatnich 25m zachował najwięcej sił i skutecznie finiszował na pierwszym miejscu z czasem 2:19.77s. Marzenie się spełniło i wreszcie zdobył swój upragniony złoty medal na Mistrzostwach Polski w wyścigu indywidualnym. Jego radość była oczywiście niesamowita. Ale ten dzień jeszcze się nie skończył, bowiem na zakończenie sobotnich zmagań był do rozegrania kolejny wyścig sztafetowy, tym razem na dystansie 4 x 100m stylem dowolnym. Ponownie zawodnicy AZS AWF Katowice nie pozostawili złudzeń rywalom i z bezpieczną przewagą zdobyli swój drugi złoty medal w sztafetach. Tym razem pozostałe stopnie podium zajęli zawodnicy Śląska Wrocław i Skarpy Lublin.
Trzeci i ostatni dzień zawodów dla Patryka rozpoczął się od wyścigów eliminacyjnych na jego koronnym dystansie czyli 100m stylem klasycznym. Po tak wyśmienitych występach na 50 i 200m klasykiem można było spodziewać się kolejnego dobrego występu. Wyścigi eliminacyjne Skoczowianin zakończył na 3 miejscu, zbytnio się nie wysilając, ale za to z nowym rekordem życiowym 1:05.37s. Ponieważ zwycięzca eliminacji Maciej Hołub z Orlika Przeworsk uzyskał czas 1:05.04s wiadomym było, że wyścig finałowy ponownie będzie bardzo zacięty i fascynujący. Tak też się stało. Walka trwała od wejścia na słupki startowe aż do dotknięcia końcowej ściany pływalni. Niestety Patryk mimo, że w finale ustanowił nowy rekord życiowy 1:04.53s, musiał zadowolić się 4 miejscem. Tym razem był wściekły na siebie, że nie zrealizował wszystkich założeń taktycznych. A o tym, że i na 100m żabą były olbrzymie szanse medalowe świadczy występ Patryka w ostatniej konkurencji mistrzostw, czyli w sztafecie 4 x 100m stylem zmiennym. Ponownie AZS AWF Katowice bez cienia wątpliwości i ze zdecydowaną przewagą wywalczył złoty medal. Patryk na swojej zmianie, płynąc stylem klasycznym uzyskał czas 1:03.95s co w wyścigu indywidualnym dałoby mu złoty medal…Ale tak należało popłynąć godzinę wcześniej. Mimo braku medalu na 100m stylem klasycznym 4 złote medale i 1 brązowy Patryka Nowaka dały mu miano najlepszego pływaka za Śląska na Mistrzostwach Polski, za co otrzymał dodatkową nagrodę rzeczową. Mistrzostwa Polski w Gliwicach i tak okazały się dla Patryka najbardziej udanymi zawodami w jego dotychczasowej dotychczasowej karierze.
DK
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.