Nie na Kubalonce, ale na Białym Krzyżu biegali najmłodsi sportowcy w ramach Ligi Regionalnej Grupy Azoty
Biały Krzyż, inaczej przełęcz Salmopolska, jest naturalną granicą pomiędzy dwoma beskidzkimi kurortami zimowymi Wisłą i Szczyrkiem. Kiedyś biegano tam na nartach regularnie, teraz czasami trenuje tam Szkoła Mistrzostwa Sportowego ze Szczyrku. Na szczęście lub nieszczęście, brak tras na Kubalonce spowodował "odmrożenie" przełęczy Salmopolskiej i rozegranie tam właśnie Śląsko-Beskidzkiej Ligi Regionalnej Grupy AZOTY.
W najmłodszej kategorii wiekowej, która walczy o start w Pucharze Grupy AZOTY w Szklarskiej Porębie triumfował Tomasz Wąsowicz z WSS Wisła, który na dwukilometrowej trasie o 6 sekund wyprzedził Dawida Legierskiego z Trójwsi Beskidzkiej. Wśród dziewcząt najlepsza była Zuzanna Fujak z UMKS Marklowice, która zdecydowanie pokonała Marię Jakubiec z Klimczoka Bystra i Jolantę Jałowiczor z MKS Istebna.
Łącznie w trzech kategoriach wiekowych wystartowało blisko 80 zawodniczek i zawodników.
Alekasandra Pustołka koordynatorka ligi żartowała, że coraz wyżej stawia sobie poprzeczkę, najpierw Wisła Jonidło, następnie Kubalonka, teraz Salmopol, idziemy w górę, finał Ligi trzeba będzie zrobić na Baraniej Górze lub Skrzycznem - skomentowała.
Mariusz Boś z WSS Wisła stwierdził, że były to jak dotychczas najlepsze zawody Ligi, piękne słońce, jeszcze piękniejsze widoki, i wymagająca trasa. – Młodzież faktycznie miała co robić - dodał.
mat.pras./Tomasz Furtak
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.