Kto wykasza pobocza przy drogach powiatowych?
Utrzymanie zieleni przy drogach powiatowych to jeden z obowiązków zarządcy drogi. W powiecie cieszyńskim trzy gminy przejęły od powiatu to zadanie. Większością głosów, decyzję w sprawie dwóch gmin podjęto na kwietniowej sesji Rady Powiatu Cieszyńskiego.
Zarząd powiatu zwrócił się do włodarzy gmin z propozycją by przejęli utrzymanie zieleni na terenie swoich gmin wzdłuż dróg powiatowych. Pozytywnie na naszą propozycję odpowiedziały dwie gminy – Gmina Brenna i Zebrzydowice. Od 2009 roku takie porozumienie podpisujemy z gminą Dębowiec – mówił na sesji Starosta Powiatu Cieszyńskiego Janusz Król.
Gmina Brenna będzie wykaszać pobocza przy drogach powiatowych o łącznej długości 28,2 km. Zarząd Powiatu Cieszyńskiego przydzielił im na ten cel 10 tys. zł na rok. Szczegóły realizacji zadań zostały określone w odpowiednim porozumieniu. W przypadku Gminy Zebrzydowice jest 24 km dróg powiatowych. Na ten cel Zarząd przydzielił kwotę 14,5 tys. zł. Mamy ustalone stawki za wykaszanie. Te propozycje, które gminy nam złożyły, są do zaakceptowania. Jeżeli chodzi o Zebrzydowice ta kwota wynika z przetargu. W Brennej kwota została ustalona przez Zakład Budżetowy Gospodarki Komunalnej. Gminy zieleń będą utrzymywać w swoim standardzie – zaznaczył Król.
W standardzie, czyli chodzi o metry wykaszania. Na brak ujednolicenia, na terenie powiatu, standardów wykaszania zwrócił uwagę radny Jarosław Bodak. Czy powiat powinien iść w różne standardy? Jest tutaj brak spójności w utrzymaniu zieleni na terenie powiatu. Nie należałoby tego ujednolicić? Warto by nad rozbieżnością w szerokościach się zastanowić – zwracał uwagę Bodak.
Samorządowiec złożył również do Zarządu Powiatu Cieszyńskiego wniosek dotyczący wykaszania wszystkich dróg w obszarach zabudowanych. Wnioskuję o to, by na terenie powiatu cieszyńskiego w obszarze zabudowanym stosowne służby PZDP lub firmy zewnętrzne dokonywały całościowego wykaszania traw i krzewów w obrębie pasa drogowego. Radny zaznaczył, iż wielu właścicieli działek wykasza pobocza i rowy. Bardzo często jednak w przypadku nieruchomości niezabudowanych lub zamieszkałych przez osoby, które nie są w stanie wykaszać rowów te miejsca są zarośnięte. W obszarze zabudowanym mamy możliwość napotkania ładnie wykoszonych poboczy, od krawędzi jezdni do ogrodzenia, a przy pewnych nieruchomościach pojawiają się chwasty, krzaki, suche trawy. Niewykoszenie trawy rzutuje negatywnie na ogólny wizerunek poboczy. (…) Zasadnym jest aby te kilka poboczy wykosić kompleksowo, a nie tylko przyjęte 70 cm – czytamy we wniosku radnego.
Póki co Zarządu nie ustosunkował się jeszcze do pisma radnego Jarosława Bodaka. W związku z ujednoliceniem standardów o których samorządowiec wspomniał na sesji starosta zaznaczył, iż kwestia ta zostanie poddana analizie. Zastanowimy się nad tym. Warto jednak dodać, iż na taką szeroką skalę jest to pierwszy sezon w którym powierzamy trzem gminom utrzymanie zieleni. Nie narzucajmy tych naszych standardów. Spróbujmy ich pracę ocenić później – zaznaczył Janusz Król.
MSZ
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.