Kajto i Baran: 18 sekund do lidera
Pierwszy odcinek szwajcarskiego rajdu okazał się bardzo wymagający: - Odcinek, od którego rozpoczęło się ściganie w 55. Rajdzie du Valais okazał się niesamowicie wymagający. Na 8,25-kilometrowej próbie Leukerbad na zawodników na przemian czekały partie z dużą ilością wody, a także fragmenty z suchym i oblodzonym asfaltem. Na tym oesie załoga Kajetanowicz/Baran pokazała szybkie i równe tempo. Kolejny z odcinków pierwotnie miał mieć 11,66 km, lecz organizatorzy podjęli decyzję o skróceniu go do 4,5 km ze względu na oblodzenie i zimowe warunki panujące na części trasy - informuje Magda Geringer-Nurczyńska, rzecznik prasowy załogi.
Kajto i Jarek pokazali się na tym odcinku z najlepszej strony i wywalczyli drugi czas, tuż przed Craigiem Breenem. - Na kończącym dzisiejszą rywalizację odcinku Anzere, startujący jako 12. załoga Kajetanowicz i Baran zmagali się z bardzo dużą ilością błota wyniesionego na drogę przez samochody jadące przed polską załogą. Na bardzo śliskim i wąskim odcinku debiutant Kajto uniknął błędów i polski duet zakończył pierwszy dzień na wysokim 7. miejscu - podaje Geringer-Nurczyńska.
Jutro kolejna część pierwszego etapu – zawodnicy będą rywalizować na czterech dwukrotnie przejeżdżanych oesach o łącznej długości prawie 100 km: - Jesteśmy pozytywnie nastawieni, a ja bardzo dobrze czuję się za kierownicą samochodu, dlatego jutro zamierzamy walczyć, jednocześnie nadal ucząc się. Będziemy starali się utrzymać maksymalną koncentrację, niezwykle ważną w tak zmiennych i zdradliwych warunkach. Myślę, że możemy być zadowoleni z naszej dzisiejszej jazdy - komentuje Kajto.
Pisaliśmy:
Kajto: koniec sezonu coraz bliżej
vdka/mat.pras.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.