Jezus wjechał na osiołku
Była uczta w domu Zacheusza i owoce winnicy. Uroczyście Jezus wjechał też na osiołku, tak jak opisuje to Ewangelia. Tak wyglądało Misterium Niedzieli Palmowej w Strumieniu. To druga część tryptyku. Po Drodze Krzyżowej i Niedzieli Palmowej, czeka nas jeszcze Zmartwychwstanie w Wielką Sobotę.
Pogoda, choć surowa i chwilami z opadami śniegu nie przeszkodziła publiczności w podziwianiu niezwykłego przedstawienia. – Dziękujemy Panu Bogu za pogodę, mimo wszystko się udała, choć na próbach lał rzęsisty deszcz – mówi ks. Paweł Hubczak, inicjator misteriów w Strumieniu.
Wszyscy aktorzy świetnie odegrali swoje role. Nawet osiołek Pawełek, któremu nie w smak było wcielić się w osła z Jerozolimy. Jednak w swojej upartości, nawet on zachwycił publiczność. – Dziękuję wszystkim którzy wzięli udział w tym niezwykłym misterium. Pięknie odegrane role, stroje, scenografia- piękne latorośla, zagroda z barankami - wszystko przyciągało odzwierciedlało tajemnicę Chrystusa, który jest z nami – mówił ks. Proboszcz Sanktuarium św. Barbary w Strumieniu, Oskar Kuśka.
Już dziś strumieńska grupa teatralna zaprasza na Misterium Zmartwychwstania początek w Wielką Sobotę ok. godz. 19.30. – Warto tu przyjechać, bo tu są dobrzy ludzie, a tam gdzie dobrzy ludzie - tam warto przyjechać. A ci ludzie chcą cos dla wszystkich uczynić – głosić Ewangelię – dodaje ks. Paweł Hubczak.
Dorota Kochman
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.