Jasienica: Spór się zaognia?
Przypomnijmy, w marcu br. radni w Gminie Jasienica uchwalili uchwaliła Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego Gminy Jasienica dla części sołectwa Międzyrzecze Dolne oraz części sołectwa Międzyrzecze Górne. Chodziło o przekształcenie działek i dołączenie ich do tzw. Jasienickiej Niskoemisyjnej Strefy Ekonomicznej. Część mieszkańców nie zgadza się z tą decyzją i złożyła petycję. Na petycję odpowiedział Wójt w komunikacie.
O sprawie pisaliśmy zaledwie parę dni temu: Jak będzie wyglądać życie w pobliżu strefy?
Do rodzącego się sporu można dopisać teraz kolejny akt – Gminne władze w komunikacje na oficjalnym profilu gminy Jasienica po godzinach wypowiadają się w sprawie ulotki rozdawanej przed kościołem w Międzyrzeczu Górnym w dniu 20 października 2024 roku piętnują ją jako dezinformację:
- Niniejszym Gmina Jasienica informuje, że ulotki rozdawane przed Kościołem w Międzyrzeczu Górnym, związane z działalnością gminy, są dezinformacją. Gmina rozważa skierowanie wobec autorów w/w ulotki zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, aby manipulacja zawartymi w niej pseudodanymi nie inicjowała negatywnych emocji i nastrojów oraz aby nie szkodziła społeczności lokalnej – zauważają gminne władze na facebookowym profilu Jasienica po godzinach.
Z kolei twórcy strony STOP Rozszerzeniu Strefy Przemysłowej w Międzyrzeczu widza w komunikacie władz próbę „uciszenia lokalnej społeczności”:
- W odpowiedzi na ulotki rozdawane przed miejscowym kościołem, urząd gminy ostrzegł, że rozważa zgłoszenie do prokuratury zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa. W ulotkach, jak twierdzi urząd, pojawiły się "pseudodane" mające wywoływać niepokój wśród lokalnej społeczności. Urzędnicy podkreślają, że informacje te wprowadzają mieszkańców w błąd i szkodzą lokalnym nastrojom.
Zapowiedź władz gminy Jasienica o możliwym zgłoszeniu zawiadomienia do prokuratury spotkała się ze słusznym oburzeniem mieszkańców. Działania te są postrzegane jako próba uciszenia lokalnej społeczności, zamiast podjęcia z nimi dialogu i wysłuchania ich uzasadnionych obaw. Mieszkańcy, którzy wyrażają sprzeciw wobec rozszerzenia strefy przemysłowej, nie oczekują konfliktu, ale rozmowy o skutkach, jakie planowane zmiany mogą mieć na ich życie i otoczenie.
Taka reakcja władz wydaje się być nie na rękę lokalnym samorządowcom, ponieważ ruch społeczny zyskał na sile i skutecznie nagłośnił problem. Zamiast otwartej dyskusji, władze próbują podważyć działania obywateli, którzy mają pełne prawo wyrażać swoje stanowisko – to przecież oni wybierali wójta, a nie odwrotnie. Wobec braku chęci do wysłuchania ich głosu, mieszkańcy są zmuszeni do kontynuowania protestów i szukania wsparcia na zewnątrz, co jedynie zaostrza konflikt.
Treśc ulotki dostępna poniżej.
Wysłałam zapytanie do władz gminnych, z prośbą o komentarz i wyjaśnienia, co w ulotce jest dezinformujące. Jak tylko dostanę odpowiedź - poznacie ją.
Natasza Gorzołka
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.