Jan Olbrycht w Goleszowie
Jan Olbrycht jest politykiem europejskim bardzo blisko związanym z tworzeniem budżetu Unii Europejskiej. Na jakim obecnie etapie są prace? - Komisja Europejska przekazała listę potencjalnych możliwości wydawania pieniędzy po roku 2021. Ta lista poszła do polskiego rządu, do marszałków. Jeśli państwo jej jeszcze nie macie, to ode mnie ją dostaniecie. To jest informacja, co dokładnie planuje się po roku 2021, czyli na co pieniądze będą mogły być wydawane, a na co nie - mówił do radnych w wystąpieniu.
- Zależy nam na tym, żeby pieniądze mogły być wydawane nie tylko na same miasta, ale na miasta ze środowiskiem, które je otacza, na tzw. obszary funkcjonalne. Zwracam na to uwagę, bo to jest szczególnie ważne w sytuacji także Goleszowa - dodał były burmistrz Cieszyna.
Europoseł w dalszej części wystąpienia przekonywał, że obecnie w Unii Europejskiej kluczową kwestią jest szeroko pojęte poczucie bezpieczeństwa obywateli Unii. W związku z tym toczą się dyskusje na temat nie tylko uszczelnienia granic zewnętrznych wspólnoty, systemu obrony cywilnej, ale także ochrony przeciwpożarowej. - Polska pod tym względem nie jest w złej sytuacji. Mamy w Europie przykłady dużo słabszej organizacji straży pożarnej. Mamy także [w Europie - dop. red.] przykłady płonących masowo lasów, z czego część jest podpalanych specjalnie po to, aby zdobyć tereny pod budownictwo - zaznaczał Jan Olbrycht.
Gość radnych z Goleszowa mówił także o bezpieczeństwie w ujęciu ruchu drogowego. W przepisach zajdą wielkie zmiany ze względu na znaczącą ilość wypadków na terenie Unii. - Po 2022r. samochody będą musiały mieć masę rzeczy dotyczących kontroli prędkości, pilnowania pasa drogowego. To jest około 30 różnych mechanizmów, które po 2022 będą musiały być obowiązkowe we wszystkich nowych samochodach. Jak dodał, pozostałe samochody będą musiały dostosować się do tych przepisów do roku 2024.
Na ostateczną decyzję o wysokości środków, które będą zarezerwowane w budżecie Unii Europejskiej dla samorządów, będzie trzeba niestety jeszcze poczekać. - Z mojego rozeznania, a jestem tym, który siedzi przy stole negocjacyjnym, należy się spodziewać, że ostateczne decyzje w tej sprawie, optymistycznie, zapadną w połowie roku 2020. Pesymistycznie - na koniec roku 2020. Wtedy dopiero będą ruszały programy operacyjne, przetargi itd. Do tego czasu, jeśli mogę coś sugerować, trzeba przygotować sobie potencjalne możliwe projekty - mówił europoseł., który zachęcał także do współpracy gminy z mieszkańcami. Jak dodał, czas potrzebny na wdrożenie wszystkich projektów unijnych wyniesie około dwóch lat między 2020 a 2022 rokiem. Skąd takie opóźnienie? - Poślizg bierze się z niepewności związanej z brexitem - skomentował Olbrycht.
KR
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.