Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
wiadomości

Zgromadzić starożytności... Od Muzeum Śląskiego do Muzeum Śląska Cieszyńskiego

W powszechnej świadomości Muzeum Śląska Cieszyńskiego uważane jest za najstarszą placówkę muzealną w kraju. I jest to prawda, ale nie do końca, albowiem Muzeum przy ul. Regera, takie jakie je znamy, powstało dopiero w 1931 roku z połączenia zbiorów ks. Szersznika, Muzeum Miejskiego oraz powstałego pod koniec XIX stulecia Muzeum Śląskiego. I właśnie o tym ostatnim opowiadał 27 maja w ramach cyklu ''Spotkania Szersznikowskie'' Wojciech Grajewski.

Pierwszym pomysłodawcą utworzenia placówki muzealnej, ale ewidentnie polskiej był Andrzej Cinciała, który w ten sposób chciał uchronić polskie korzenie mieszkańców Śląska Cieszyńskiego. — Chciał pokazać ludziom kim są, skąd wyszli i zabezpieczyć ślady przeszłości przed presją teraźniejszości — mówił Grajewski. Cinciała proponował zbieranie jakiekolwiek materiałów do przyszłego muzeum. Wielkim entuzjastą powstania nowej instytucji był ks. Józef Londzin, który expressis verbis wzywał do stworzenia Muzeum Śląskiego, które rozpoczęło swą działalność w 1896 roku. Z jego też inicjatywy pięć lat później zostało założone Polskie Towarzystwo Ludoznawcze.

Jak wspomniał Grajewski zaczęły napływać dary od mieszkańców Śląska a także spoza granic austro-węgierskiej monarchii, co skrzętnie odnotowywała „Gwiazdka Cieszyńska”. Np. znany cieszyński kolekcjoner Teodor Bulik ofiarował niepozorny kawałek metalu, a był to fragment dzwonu z kościoła św. Marii Magdaleny, który spłonął w pożarze miasta w 1789 r. Ale bywały i bardzie kuriozalne dary: „Jerzy Francuz w Krasnej: [ofiarował] kawał drzewa i dwa kawałki kory z gruszy znanej z opowiadań ludu w całem księstwie cieszyńskiem, którą przed kilku laty powicher wywrócił. Lud opowiada o tej gruszy, że była zasadzona korzeniami do góry i że po wielkiej wojnie europejskiej trzej cesarzowie zawrą pod nią pokój” („Gwiazdka Cieszyńska”, 6.06.1896). Natomiast pierwszym muzealnym eksponatem, w otwartym na Starym Targu 4 w „Domu Dziedzictwa” Muzeum było świadectwo zakończenia szkoły Pawła Stalmacha.

Po zakończeniu I wojny były plany umieszczenia nowego muzeum w Zamku, ale ostatecznie znalazły się w byłym pałacu Larischów. Dyrektorem został Witold Karger, i nieustannie zbierane  były eksponaty od mieszkańców regionu. W muzeum mieści się ich ponad 70 tys., ale dary, na ogół drobne przedmioty codziennego użytku, dokumenty, rachunki i inne napływają nadal. Powiedziała to na zakończenie prelekcji obecna na niej Irena French z Działu Historii i Techniki MSC. I jakby na potwierdzenie jej słów po wykładzie jeden ze słuchaczy przekazał do Muzeum cegłę z XIX stulecia z wypukłymi literami TK — Teschner Kammer (Komora Cieszyńska).

(ÿ)

źródło: ox.pl
dodał: BT

Komentarze

0
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz regulamin
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: