Wizyta dziennikarzy gazet mniejszości narodowych MIDAS na Zaolziu
Powstałe w 2001 r. Europejskie Stowarzyszenie Prasy Codziennej w Językach Mniejszościowych i Regionalnych (European Association of Daily Newspapers in Minority and Regional Languages) MIDAS ma na celu, poza wzajemną współpracą i nagłaśnianiem kwestii związanych z mniejszościami narodowymi, wspieranie również języków mniejszości i ich mediów drukowanych za pośrednictwem instytucji państwowych i unijnych. Zaolziański „Głos” dołączył do tego elitarnego grona w 2011 r.
Doroczne spotkania pozwalają na wymianę doświadczeń, zarówno medialnych jak i dotyczących już stricte kwestii mniejszości narodowych. Podczas ostrawskiego zgromadzenia przyjęto zmiany w statucie, dzięki którym członkami MIDAS będą mogły w przyszłości zostać również portale internetowe mniejszości narodowych i językowych, jeśli kilka razy dziennie zamieszczają informacje na swych stronach. Natomiast dla polskiej mniejszości na Zaolziu była to też okazja do zaprezentowania swoich mediów, zarówno ukazującego się dwa razy w tygodniu „Głosu”, jak i miesięcznika „Zwrot”, a także redakcji polskich ostrawskiego radia i telewizji.
Jednym z elementów spotkania było wręczenie nagrody im. Ottona Habsburga (syna Karola I, ostatniego cesarza Austro-Węgier) dziennikarzom piszącym o problemach mniejszości narodowych i regionalnych w Europie. Tym razem otrzymała ją niezależna niemiecka dziennikarka Petra Sorge za materiał o cygance Nadirze, która w wieku dziewięciu lat wraz z rodzicami została deportowana do Kosowa po kilkunastoletnim pobycie w Niemczech. Nagrodę przekazał Ulrich Habsburg-Lothringen (bratanek Ottona z linii toskańskiej, były działacz austriackich Zielonych w Karyntii).
Cała sobota była przeznaczona na wycieczkę po Zaolziu i poznanie sytuacji tamtejszych Polaków. MIDAS-owcy byli w Domu Polskim im. Żwirki i Wigury w Cierlicku-Kościelcu, a także w siedzibie Kongresu Polaków w RCz w Czeskim Cieszynie, gdzie Zygmunt Rakowski, współautor strategii zachowana polskości na Zaolziu „Wizja 2035”, opowiadał o historii i teraźniejszości tego subregionu. Przeszli również Olzę i zwiedzili zabytki Cieszyna, a na zakończenie pojechali do Domu „Kasowego” w Mostach k. Jabłonkowa – siedziby miejscowego koła Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego, gdzie mieli okazję wysłuchać beskidzkiego folkloru muzycznego w wykonaniu kapeli „Wałasi”.
W rozmowach z uczestnikami zgromadzenia walnego MIDAS wychodziło, że wielu z nich mało dotychczas słyszało o istnieniu mniejszości polskiej w granicach Republiki Czeskiej. A jeśli już wiedzieli, to nie mieli pojęcia o jej prężności. – Oni są tutaj naprawdę świetnie zorganizowani – Rajmund Klonowski, redaktor „Kuriera Wileńskiego” nie krył zachwytu. – Widzę te Domy Polskie, które ludzie budowali na własny koszt i w wolnym czasie, i których zazdroszczą im Czesi. To robi wrażenie. Ta pracowitość, to dobre zorganizowanie itd. Widać, że tutaj nie było sowieckiej Rosji, która by takie cechy u ludzi wykorzeniła.
Wiele osób też po raz pierwszy dowiedziało się o konfliktach granicznych między naszymi państwami, o wojnie czesko-polskiej z 1919 r. i o włączeniu Zaolzia w skład Rzeczypospolitej w 1938 r. Również pobyt w obu częściach Cieszyna robił wrażenie.
– Podobają mi się miasta, które mają wewnątrz granice – powiedział Günther Rautz kierownik Instytutu Mniejszości Narodowych Akademii Europejskiej EURAC w Bolzano w Tyrolu Południowym (Górnej Adydze). – Byłem już w Nikozji na Cyprze i w Gorycji, gdzie jedna część należy do Słowenii, druga do Włoch. I to jest komiczne, bo nie dostrzegamy już tej granicy, a mimo wszystko mamy odczucie, że ją przekraczamy.
– Ja również byłam pod wrażeniem wizyty w tym podzielonym, a nagle zjednoczonym mieście – powiedziała z kolei Petra Sorge. – Zygmunt Rakowski powiedział nam, że kiedy weszliście do Schengen, to w mieście odbył się wielki festyn, z powodu ponownego połączenia miasta. To piękny przykład zalet UE.
W przyszłym roku walne zgromadzenie MIDAS odbędzie się w mieście Flensburg, które leży w południowej, niemieckiej części Szlezwiku, gdzie ukazuje się dziennik mniejszości duńskiej „Flensborg Avis”. Natomiast w zorganizowaniu tegorocznej imprezy walnie przyczyniła się finansowo Fundacja Pomocy Polakom na Wschodzie oraz Senat RP.
(ÿ)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.