Wisła. Basen miejski popularniejszy niż przed rokiem
Jak wynika z opracowania, które Radzie Miejskiej przesłał prezes spółki Michał Dąbrowski, przychody ze sprzedaży w porównaniu z 2021 rokiem wzrosły o blisko 120% - łącznie w okresie od czerwca do sierpnia wyniosły one ponad 930 tys. zł. - Należy w tym miejscu podkreślić, iż skrupulatnie odnotowaliśmy ilość "dni basenowych" w tym sezonie i było ich łącznie 16. Jako dni basenowe traktujemy dni z temperaturą powyżej 25 stopni Celsjusza, względem blisko 35 dni w sezonie 2021 - podkreśla Dąbrowski w dokumencie.
Kluczowym zadaniem zarządu spółki były negocjacje cenowe z dostawcami dóbr i usług niezbędnych do funkcjonowania obiektu. - Część firm obligatoryjnie musi obsługiwać baseny, gdyż wymaga tego utrzymanie gwarancji na zainsalowane w obiekcie urządzenia. Każda bez wyjątków firma przesłała na ręce zarządu informacje o wzroście cen swoich produktów lub usług średnio od 30 do 100% - podkreśla Dąbrowski.
Jak dodaje, mogłoby to spowodować wzrost kosztów bieżących o około 50%, czyli 300 tys. zł. - Efektem tych działań [optymalizacji kosztów - dop.red.] jest utrzymanie większości pozycji kosztowych na poziomie sprzed podwyżek i obniżenie cen średnio od 10 do 30% (...). Średni dzienny koszt pracy obiektu w pełnym sezonie w ujęciu rok do roku spadł z 10 tys. zł do około 6 800 zł - zaznacza prezes spółki.
Jak niedawno mówił nam burmistrz Tomasz Bujok, dobre zarządzanie obiektem pozwoli go wykorzystać w sezonie zimowym na lodowisko. Pisaliśmy: Wisła myśli o oszczędnościach. "Nie ma samorządu, który przed tym nie truchleje"
KR
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.