Wino Cieszyńskie wraca
Produkowane jeszcze kilkanaście lat temu wino doceniane było przez podniebienia wielu smakoszy. W zależności od roku produkcji miało od 9 do nawet 13 procent alkoholu i przede wszystkim niepowtarzalny smak. Dopisek "Honey Drink" – nadawało mu międzynarodowego charakteru i znacznie ułatwiało dotarcie z produktem do zagranicznych turystów, których w grodzie na Olzą nie brakuje.
Niestety, w wyniku mody na zachodnie trunki, często inspirowane zachodnimi filmami (przypomnijmy tylko słynne: „ Martini - wstrząśnięte, nie zmieszane”) Spółdzielnia Las produkująca „Cieszyńskie” musiała zawiesić działalność. Najbardziej zawiedzeni byli stali klienci i miłośnicy regionalnego trunku.
Na szczęście w zjednoczonej Europie przychodzi moda na produkt regionalny i właśnie dziś rano zapadła decyzja o wznowieniu produkcji Wina Cieszyńskiego. Na takiej decyzji producenta zaważyły także warunki makroekonomiczne, które wskazują, że zapotrzebowanie na tego typu trunki do 4 – 5zł jest spore.
- Być może Mamrota w serialu Ranczo zastąpi „Cieszyńskie” – mówi nam anonimowo jeden z pracowników spółdzielni, jednak nie może zdradzić szczegółów, gdyż negocjacje trwają, a nie są łatwe.
(red)
Od redakcji:
Oczywiście żartowaliśmy. Powyższa informacja, to tylko żart Primaaprilisowy!
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.