Przed 100 laty na łamach prasy na Śląsku Cieszyńskim pisano... (41/10/16)

- "Opawa. (Mianowanie.) Dr. Henryk hrabia Larisch-Mönnich, starosta w Wels, otrzymali z okazyi przeniesienia go do służby politycznej administracyi w Doln. Austryi bez opłaty taksy tytuł i charakter radcy namiestnictwa." ("Ślązak")

- "Dni ofiarne. Tak nazwano dni 4.-8. października b. r., w których na obszarze wszystkich ziem monarchii odbywać się będzie zbieranie datków na rzecz 3 instytucyi humanitarnych, opiekujących się losem ofiar toczącej się wojny: funduszu inwalidów, funduszu dla wdów i sierot po poległych, wreszcie stowarzyszenia dla zwalczania
gruźlicy. Każda z tych instytucyi, czerpiących dochody z ofiarności publicznej, spełnia nader ważne zadanie, każda może się też poszczycić bardzo pokaźnymi wynikami swej działalności.[...]

Komitet miejscowy w Cieszynie zorganizował w d. 4.-8. października powszechne zbieranie datków w różnej formie, między innemi zbieranie ofiar na listy zbiorcze, oraz zgłoszeń na członków stowarzyszenia opieki nad wdowami i sierotami po poległych. Do uczestnictwa w zbieraniu powołano także ochotną zawsze młodzież szkół średnich. W podzielonych między poszczególne zakłady częściach miasta będą w d. 4. października rozniesione przez młodzież odezwy, a 7. października zbierać się będzie od poszczególnych mieszkańców datki na listy zbiorcze, oraz zgłoszenia na członków.

Bodajby plon tej akcyi zbiorczej był tak obfity, jak piękne i szlachetne są cele stowarzyszeń, które odwołują się tym razem do ofiarności ogółu. ("Gwiazdka Cieszyńska")
 
- "Wypalił własnego ojca. Przed senatem wyjątkowym w Cieszynie stawał oskarżony o zbrodnie podpalenia 16-letni podupadły podrostek Ernest Langer z Gruszowa, którego ojciec majster piekarski pełni obecnie służbę wojskową. Chłopak pracował w hutach witkowiekich i często popełniał różne kradzieże własnemu ojcu. Kiedy upomnienia nieodnosiły skutku ojciec Leopold Langer został zmuszony zrobić doniesienie karne na własnego syna. Ten został zasądzony przez sąd powiatowy w Pol. Ostrawie na dwa tygodnie aresztu.

Dnia 3. sierpnia wymknął cichaczem z domu, poszedł do chlewka i zapalił znajdującą się tam słomę z zemsty. Następnie poszedł do wychodku i patrzał jak się będzie paliło. Kiedy wiadział, że pożar szerzy się na dobre próbował umknąć. Jednak ludzie zauważyli go i został aresztowany. Pastwą pożaru padły stajnie, kolnie i kilka szop. Szkodę oszacowano na 3681 koron. Pożar przybrałby o wiele większe rozmiary, jedynie okoliczności, że ludzie zbiegli się prędko do ratowania zdołano go ograniczyć. Oskarżony przyznał się do winy i został zasądzony na 4 lata ciężkiego więzienia. ("Robotnik Śląski")

- "Konfiskata pieśni polskich. Śląska Rada szkolna kraj. skonfiskowała w dniu 31. sierpnia ze śpiewnika wydanego przez Władysława Jeziorskiego tekst znanej pieśni, zaczynającej się od słów: »Dalej bracia, dalej żywo«. W motywach konfiskaty podniesiono, że ze względu na długoletni stosunek związkowy monarchii do państwa niemieckiego było zupełnie niewłaściwem umieszczenie tej pieśni w śpiewniku i nie można tolerować jej śpiewania." ("Gwiazdka Cieszyńska")

- "Orłowa. Komunikują nam: Na życzenie rodziców uczenie, rozpocznie się rok szkolny w polskiej szkole gospodarstwa domowego dnia 15. października b. r. i do tego też dnia przyjmuje dyrekcya wpisy uczenie. Dyrekcya szkoły gosp. domow. w Orłowej." ("Robotnik Śląski")

- Większe porcye tłuszczów mogą otrzymać chorzy na cukrzycę (dyabetycy) na podstawie świadectwa lekarskiego, wystawionego przez lekarza powiatowego lub miejskiego. Porcya ta może wynosić najwyżej podwójną ilość tłuszczów, wyznaczonych przez władze na pewien okres czasu. Pozwolenia na to udziela c.k. starostwo. C. k. Rząd krajowy może dac pozwolenie na większy pobór tłuszczu także w innych wypadkach ciężkiej choroby albo na czas rekonwalescencyi po ciężkich chorobach. ("Gwiazdka Cieszyńska")

- Kącik anonsowy: "Fabryka konserw w Dziedzicach na Śląsku przyjmie natychmiast 50-100 robotnic"

POPRZEDNI ARTYKUŁ Z SERII

PD