W Ochabach mówią ekranom- NIE

Pisali, prosili, podpowiadali. Niestety, wszystkie te działania nie przyniosły rezultatu. Mieszkańcy Ochab stracili cierpliwość do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Wyjda na DK81, aby zaprotestować przeciwko budowie ekranów dźwiękochłonnych.

Jeśli ktoś zamierza przejeżdzać w najbliższą niedzielę w południe przez Ochaby, będzie musiał uzbroić się w cierpliwość albo wybrać inną drogę. Wszystko za sprawą braku porozumienia dwóch stron: GDDKiA i mieszkańców Ochab. Ta pierwsza chce postawić kolosalne ekrany dźwiękochłonne, które zasłonią widoczne do tej pory punkty usługowe. Mieszkańcy Ochab mówią: - "nie" i od stycznia próbują negocjować. Ich cierpliwość jednak już się skończyła i w niedzielę wyjdą na drogę. - Nasza korespondencja z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad trwa juz od stycznia. Niestety, muszę stwierdzić, że nie wzięto pod uwagę głosu mieszkańców - mówi sołtys Ochab, Maciej Bieniek, który pełni również funkcję wiceprzewodniczącego rady miejskiej Skoczowa.

A chodziło tylko o to, aby w niektórych miejscach nie zakładać ekranów lub użyć tych przezroczystych tak, żeby nie skazać mieszczących się tam punktów usługowych na bankructwo. W tej chwili są widoczne z drogi, jednak kiedy pojawią się tam ekrany, odwiedzalność sklepów, zakładów czy restauracji zmniejszy się. - Nie chodzi nam o cały projekt. Nie mówimy "nie" zakładaniu ekranów w ogóle, jednak w niektórych miejscach jest to niepotrzebne - dodaje sołtys.

Chodzi o fragmenty DK81 od ul. Rodzinnej po Cesarską, przy zajeździe Delfin oraz fragment drogi mieszczący się przy pawilonie techniki.  Tam ekrany nie są mile widziane. Dlatego też, aby zwrócić uwagę na problem i przekonać Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad o słuszności zmany planu postawienia ekranów, mieszkańcy Ochab wyjdą na ulicę i będą częściej, a może nawet bardzo często przechodzić przez przejście dla pieszych w okolicy ulicy Rodzinnej w najbliższą niedzielę. Protest rozpoczną o godz. 12.30.

Dorota Kochman