W MUR-ze o dywanach
Prelegent zna się na dywanach, zarówno tych współczesnych, przemysłowych, jak i orientalnych. Z zawodu jest włókiennikiem. Pracował w przemyśle i szkolnictwie włókienniczym, a promując polskie maszyny włókiennicze odwiedził wiele państw świata. Jak opowiedział we wstępie do wykładu, wyjechał niegdyś wraz z żoną do pracy do Maroka na dwuletni kontrakt. Wrócili po 13 latach.
Również po powrocie do kraju zajął się dywanami. Zafascynowany dywanami orientalnymi, ich misterną i precyzyjną techniką tkania, ale też związaną z nimi kulturą, obrzędowością napisał o nich książkę. Zajmuje się również dywanami maszynowo produkowanymi, współczesnymi. By przybliżyć słuchaczom różnice między jednymi a drugimi użył porównania, że dywan orientalny, ręcznie robiony, a maszynowy, to tak, jak obraz namalowany przez malarza, a jego maszynowa reprodukcja. Podczas wykładu mówił sporo o historii dywanów orientalnych, ich roli w tradycyjnym życiu koczowniczych plemion nomadów zamieszkujących daleki wschód. Mówił także o wzornictwie dywanów w odniesieniu do religii dalekiego wschodu, w których dywan pełni znaczącą rolę, jak choćby ten, na którym do modlitwy kilka razy dziennie klękają muzułamanie, a także o ciekawej obrzędowości związanej w tych religiach z dywanami.
Słuchacze chętnie przenieśli się w odległy świat zupełnie obcej im kultury traktując wykład jako ciekawe doświadczenie podróżnicze, wyprawę do odległych krajów o odmiennej kulturze, tradycji, obyczajach, wzornictwie, którego mogli doświadczyć poświęcając na to jedno popołudnie nie ruszając się z nadolziańskiego grodu.
(indi)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.