Ustroń: wypadek i lądowanie LPR

czesiohill: Pod nieobecność policji znakomita trasa do pobijania rekordów prędkości tak motocyklami jak i samochodami. Jak wystartujesz ze świateł na ul. Cieszyńskiej, to aż do Nierodzimia ogień. Nie wierzycie, to zapraszam podziwiać "kierowców" w piątek po południu, sobotę i niedzielę do Ustronia na DW 941.

altacet: Ile jeszcze musi być wypadków,żeby "szanowna" policja raczyła patrolować tę drogę?

mario172: To co się dzieje wczoraj i dziś to jestem pełen podziwu że to nasze polskie debilne społeczeństwo szczególnie za kółkiem jednośladów jeszcze się nie pozabijalo..na kubalonke rowerzystow w ci.ul i są oni najważniejsi na drodze, jeden obok drugiego bo jest baaardzo szeroka jezdnia..nóż Masakra..a pozniej placz..

góry: mario172 którędy mamy wjechać na Kubalonkę na kolarce czy turystycznym rowerem,wina jest tych co przy remoncie drogi nie uwzględnili poszerzenia jezdni na podjazd,zresztą teraz masz przykład przy kolejnej inwestycji która jest za Ustroniem Polaną do ronda w Wiśle i tak samo w Wiśle Czarnym ,wypierdzielili krawężniki tak że nic tylko pedałem za haczyć i jebnąć.Ludzi na rowery nakręcają w mediach ale infrastruktury pod nie nie ma przy nowych inwestycjach uwzględnionych..

mario172: Góry czytaj że zrozumieniem.. mówię o tych rowerzystach którzy jadąc w dwójkę zajmują cały pas bo ciężko jechać jeden za drugim..wogole jest dużo dróg o mniejszym natężeniu ruchu to jeden z drugim musi pokazać że jest pepkiem świata.. natomiast na odcinku skoczow-Ustroń mistrzowie kierownicy czterech kółek to prześcigają się który szybciej da radę...

mario172: Góry czytaj że zrozumieniem.. mówię o tych rowerzystach którzy jadąc w dwójkę zajmują cały pas bo ciężko jechać jeden za drugim..wogole jest dużo dróg o mniejszym natężeniu ruchu to jeden z drugim musi pokazać że jest pepkiem świata.. natomiast na odcinku skoczow-Ustroń mistrzowie kierownicy czterech kółek to prześcigają się który szybciej da radę...

An.: No a wiaduktem w Skoczowie jeździ ktoś i przestrzega obowiązujących tam ograniczeń prędkości...? Jak jadę dopuszczalną prędkością najpierw 50 a potem 30 km/godz. w kierunku Harbutowic, to wszyscy mnie wyprzedzają. Jak wracam w kierunku Skoczowa (a tam jest jeden pas ruchu) i prędkość mam 30 km/godz. to traktują mnie jak debila, niektórzy migają światłami, niektórzy trąbią, a inni jak mnie już wyprzedzają, to pukają się w czoło i traktują jak takiego, który blokuje pas i utrudnia ruch pojazdów a z pewnością ma źle poukładane pod kapeluszem. To po co ktoś tam postawił te znaki ograniczenia prędkości go 50 km/godz i 30 km/godz. ...? Jeszcze nigdy nie widziałem nikogo, aby tam ktoś kontrolował prędkość poruszających się pojazdów. A więc sztuka dla sztuki..? Czy dla spokoju własnego sumienia w razie czegoś tragicznego...? i po co to wszystko Administratorze tej drogi i ty Policjo...?

yamah: ...kierowcy aut, motocykliści, rowerzyści i jeszcze sa piesi --- wszyscy mają rację, bo prowda zawsze jest w pośrodku. Najpierw niech każdy popatrzy na siebie co i jak na tej drodze wyczynio, a ten co jest bez winy "niech pierwszy żuci kamień". A co do policji, to jak stoją to wszyscy narzekają że jechać nie idzie, że ludzi z piniyndzy łupią itp, itd..., a jak ich nima też narzekają... Co to za kraj, co to za ludzie??? Tego już nie idzie słuchać.

m.emer: Bozia dała wszystkim rozum, ale nie wszyscy umieją z niego korzystać. Na drogach widać to doskonale, szczególnie w weekend-y.