Sylwester – Świętujmy Odpowiedzialnie!
31.12.2024 12:22
Sylwester to czas wielkiego odliczania, zabawy, toastów i fajerwerków, które rozświetlają niebo. Jednak używanie wyrobów pirotechnicznych wymaga zachowania szczególnej ostrożności i przestrzegania zasad bezpieczeństwa. Dzięki temu Nowy Rok powitamy radośnie, bez niepotrzebnego ryzyka dla zdrowia, życia czy mienia.

Niestety, nieodpowiedzialne obchodzenie się z fajerwerkami może prowadzić do poważnych wypadków, obrażeń ciała czy pożarów. Dlatego apelujemy: bądźmy odpowiedzialni!
Komentarze
9
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów.
Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz
regulamin
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
_COA.png)
2024-12-31 12:36:21
romuald.saletra:
Sylwester to czas wielkiego odliczania, zabawy, toastów i fajerwerków — wypada dodać, iż również ewidentny wkład Kościoła (Rzymu) w kulturę i kultywowane powszechnie tradycje...
0
0
_COA.png)
2024-12-31 12:36:35
romuald.saletra:
Sylwester I kierował Kościołem Rzymskim w latach 314-335, zatem jego pontyfikat pokrywa się z czasami panowania Konstantyna Wielkiego (305-337). To właśnie wówczas zaistniały doniosłe wydarzenia, które trwale zmieniły oblicze Kościoła. Wspólnota wiernych w Chrystusie przekształciła się z szeregu różniących się pomiędzy sobą wspólnot w miarę ujednoliconą organizację, o zunifikowanym spójnym credo, wówczas jeszcze różnie rozumianym, która mogła realnie kreować podstawy ideologiczne, społeczne i ekonomiczne pod funkcjonowanie państwa i narodu. W ten sposób chrześcijaństwo znalazło się u progu zrealizowania jednego z zaleceń Jezusa, o następującym brzmieniu: Starajcie się najpierw o królestwo Boże i Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane. Przestawione słowa należy rozumieć jako konieczność stworzenia systemu społeczno-ekonomicznego nawiązującego do wskazań wynikłych z Ewangelii, który to program byłby na tyle atrakcyjny dla całej społeczności państwowej, aby ten został uznany za powszechnie obowiązujący. W ten sposób zbawienie ludzkości — priorytetowy cel Kościoła — następowałoby nie tylko w konsekwencji prowadzenia docelowej działalności ewangelizacyjnej, ale również w związku z funkcjonowaniem jednostki w ramach konkretnej państwowości. Nie każdy człowiek otrzymał dar wiary, są tacy, którzy zostali powołani jako wątpiący. Jednakże funkcjonowanie w systemie stworzonym wedle wskazań wywiedzionych z nauki Jezusa przybliża do zbawienia każdego, także niewierzącego. Wydarzenia, które zaistniały za czasów Sylwestra I i panowania Konstantyna Wielkiego, w swej doniosłości stanowiły ogromny triumf Kościoła Walczącego na Ziemi. Po upadku Cesarstwa, które nastąpiło w konsekwencji różnych przyczyn, a zwłaszcza w związku z załamaniem gospodarki niewolniczej świata antycznego, Kościół zachował osiągnięcia cywilizacji antycznej i te przekazał kolejnym pokoleniom europejczyków, którzy przyczynili się do zbudowania współczesnej Europy. Punktem wyznaczającym cezurę w historii chrześcijaństwa w czasach Sylwestra I był Sobór/Synod w Nicei, który został zorganizowany w 325 r. z inspiracji Konstantyna Wielkiego.
0
0
_COA.png)
2024-12-31 12:36:47
romuald.saletra:
Sobór w Nicei w 325 r. stanowił kamień milowy w historii Kościoła. Jest uważany za pierwszy Sobór Powszechny Kościoła, chyba że bierzemy pod uwagę tak nazywany Sobór Jerozolimski z około 50 r., kiedy rozważano kwestię objęcie Prawem Mojżeszowym chrześcijan pozyskanych z religii tradycyjnych, spoza Izraela. Sobór, a raczej synod w j. greckim oznacza podjęcie jakiejś drogi razem, czy zejście się dróg. Zebranie się Biskupów, książąt Kościoła jest instytucją, którą Kościół zwołuje, kiedy dochodzi do rozważenia wyjątkowo trudnej sytuacji, zwłaszcza o podłożu teologicznym. Wedle nauki Kościoła, Synody i Sobory odbywają się pod działaniem Ducha Świętego, który wyraża jedność Wspólnoty Wiernych wobec jej rozproszenia np. w odniesieniu do położenia geograficznego, czy funkcjonowania w ramach różnych kręgów kulturowych. Synod/Sobór sprowadza się do zebrania osób przewodzących poszczególnym chrześcijańskim wspólnotom, na których czele w świecie antycznym stali Biskupi (Episcopos). Antyczny Episcopos był też określany mianem starszego, stąd wymiennie wówczas Biskupa określano mianem Presbiteros, z kolei pomocnikami duchownego byli Diakoni i Diakonisy, którzy obdarowywani byli niższymi święceniami kapłańskimi i zajmowali się sprawami administracyjno-organizacyjnymi. Zdarzało się, że prezbiterzy oddzielani od Biskupów stanowili osobne ciało kolegialne. W instytucji Synody/Soboru do dziś wyraża się jedność Kościoła. Cesarz zorganizował Sobór/Synod w Nicei w 325 r., z kolei zaproszenie przyjęli biskupi będący autorytetami dla poszczególnych wspólnot w ramach Imperium, a także posiadający swoje siedziby poza państwem Konstantyna. Przełożeni poszczególnych Kościołów (np. Antiochii, czy Jerozolimy) zwołali z kolei biskupów, którzy uznawali ich autorytet – tym sposobem w Nicei zebrał się cały ówczesny Kościół.
0
0
_COA.png)
2024-12-31 12:36:59
romuald.saletra:
W starożytności mieliśmy do czynienia z kilkoma głównymi ośrodkami chrześcijaństwa, które pod względem intelektualnym i organizacyjnym górowały nad Kościołem zebranym wokół Biskupa Rzymu. Do ważniejszych ośrodków poza wymienionym już Rzymem należały wspólnoty ogniskujące wokół Antiochii, Aleksandrii, Konstantynopola, Kartaginy, czy Jerozolimy. W związku z faktem, iż spora część ówczesnych chrześcijan zamieszkiwała terytorium Imperium Romanum, a Rzym jako państwo znajdował się w kryzysie odnoszącym się również do podstaw aksjologicznych i ideologii funkcjonowania organizmu państwowego. Chrześcijaństwo w IV w. stanowiło jedną z możliwych dróg, które zapewniłoby Imperium niezbędną pod funkcjonowanie podbudowę intelektualną i wspólny system wartości. Ze względu na wydarzenia polityczne, mowa o zwycięstwie Konstantyna Wielkiego (305-337 r.) w zmaganiach o władzę, chrześcijaństwo stało się potencjalnym czynnikiem integrującym państwo, a także zapewniającym temu państwu ekspansję. Na podstawie Edyktu Mediolańskiego z 313 r. chrześcijaństwo zostało wpisane w program polityczny Konstantyna, co nie oznacza, iż już wcześniej, od czasów edyktu Galeriusza w 260 r., Kościół nie cieszył się okresem pokoju. Niestety u progu IV w. poszczególne wspólnoty chrześcijańskie były ze sobą skłócone, chociażby w sprawie podejścia względem odstępców od wiary, którzy ugięli się w okresie prześladowań za czasów Dioklecjana, a także wiele do życzenia pozostawiały sprawy natury teologicznej, w tym spór o postrzegania postaci Jezusa, jako Boga, czy człowieka. W celu ujednolicenia stanowiska chrześcijan cesarz jako gospodarz Imperium w 325 r. zwołał do Nicei pierwszy powszechny Synod/Sobór Kościoła, który pierwotnie miał dojść do skutku na terenie współczesnej Ankary (wówczas Ancyra). Zunifikowane nauczanie i spójne stanowisko Kościoła umożliwiało późniejsze upaństwowienie chrześcijaństwa, które w konkretnym nurcie zostało parę dekad później uznane za oficjalną religię Imperium Romanum. Z drugiej strony uznanie konkretnego nurtu za obowiązujący ułatwiło sprecyzowanie, który spośród instniejących w ramach chrześcijaństwa zespół poglądów możemy traktować jako herezję.
0
0
_COA.png)
2024-12-31 12:37:14
romuald.saletra:
Do najistotniejszych spraw, nad którymi dywagowali Ojcowie Soborowi, należało ujednolicenie i wyznaczenie spójnej dla całego Kościoła daty obchodzenia Wielkanocy, a także dostosowanie terminów chrześcijańskich świąt do obowiązującego w Rzymie kalendarza (wówczas był to kalendarz Juliański z marcem jako pierwszym miesiącem roku). Bez tego rodzaju reform mogłoby dojść do sytuacji, kiedy danego roku kalendarzowego Wielkanoc byłaby obchodzona dwukrotnie lub w ogóle. Kolejnym celem zebranego Soboru/Synodu stanowiła kwestia wykreowania spójnego wyznania wiary (credo), czyli podstawowych założeń, na jakich winno opierać się prawowierne chrześcijaństwo, co wiązało się ze sprawą poglądów głoszonych przez Ariusza, którego nauka ostatecznie została potępiona, jednak już poza synodem. Podejmujący się spisania dziejów Kościoła, tacy jak Sozomen, Sokratesa Scholastyk, Teodoryt z Cyru, czy Euzebiusz z Cezarei jasno wskazywali, iż sprawa pochylenia się nad arianizmem stanowiła zdaniem wymienionych bezpośredni powód zwołania zgromadzenia całego Kościoła – współcześnie odchodzi się od zaprezentowanego poglądu starożytnych na rzecz argumentu o naturze politycznej. Poglądy zaprezentowanych odnoszą się do okresu im współczesnego, kiedy chrześcijaństwo jako religio licita miało już ugruntowaną pozycję.
0
0
_COA.png)
2024-12-31 12:37:24
romuald.saletra:
Na soborze zebrali się Biskupi z całej zamieszkanej ziemi, czyli oikumene, stąd Synod/Sobór nazywa się ekumenicznym, którego Cesarz Konstantyn był tylko gospodarzem. Chrześcijaństwo jako program polityczny umożliwiało Imperium ekspansję poza swe dotychczasowe granice, a cesarz stawał się protektorem chrześcijaństwa w ramach globu. Z drugiej strony Synod/Sobór stanowił manifestację otwartości Cesarstwa i wewnętrznej zgody pomiędzy jego elitami politycznymi i wyznaniowymi, przez co po epoce wojen domowych symbolicznie przywrócony został wewnętrzny pokój i ład. Chrześcijanie otrzymali od państwa informację, iż po epoce prześladowań Kościół stał się instytucją niezbędna do funkcjonowania Imperium. Wielu spośród Ojców Soborowych nosiło na swoim ciele rany zadane im w okresie prześladowań – ich spotkanie z cesarzem oznaczało symboliczne pojednanie z uprzednio opresyjnym państwem. Paweł z Neocezarei doświadczył gniewu Licyniusza. Unieruchomiony był za obie ręce, podczas gdy wypalano je rozpalonym żelazem, i nerwy odpowiedzialne za artykulacje zostały uszkodzone i zniszczone. Jedni pozbawieni byli prawego oka, inni mieli poucinane prawe kończyny — a jednym z takich był Pafnucy Egipski — mówiąc jednym słowem, można było ujrzeć zgromadzony tam tłum męczenników. Ten boski i wspaniały tłum nie był jednak wolny od nieprzyjaciół. Wedle relacji świadków, cesarz ucałował rany poszczególnych biskupów, w związku z czym Cesarz uznał politykę swoich poprzedników za błędną. Tym sposobem biedni i pokorni odnieśli zwycięstwo przed pierwszymi ówczesnego świata. Sobór w Nicei stanowił spotkanie prześladowanego Kościoła z państwem, rozumianym jako dotychczasowym oprawcą chrześcijaństwa (w Biblii przedstawianym jako Wielki Babilon). Prześladowani zetknęli się z ciemiężycielem, który swe dotychczasowe ofiary uznał za stronę równą sobie (partnera) i to na tym polegał sukces Kościoła, jaki został odniesiony w ramach tego zgromadzenia.
0
0
_COA.png)
2024-12-31 12:37:36
romuald.saletra:
Synod w Nicei wedle założeń władz miał przedstawiać jedność Kościoła, dlatego sprawa Ariusza podjęta w ramach zebranego zgromadzenia nie została rozwiązana definitywnie, a sami Ojcowie Soborowi reprezentowali różne nurty chrześcijaństwa, które nie zawsze pozostawały ze sobą zbieżne. Spór pomiędzy Ariuszem a Biskupem Aleksandrii nie poprzestawał na niwie teologicznej, odnosił się również do kwestii ambicjonalnych i prestiżowych. Wbrew późniejszej narracji pierwszych historyków Kościoła nie stanowił głównego celu zwołania synodu — teza ta odzwierciedla już klimat czasów posoborowych. Ostatecznie nie doszło do sądu nad Ariuszem. Ariusz po Synodzie w Nicei był tolerowany w różnych wspólnotach wyznaniowych, co oznacza, iż sprawą Ariusza Ojcowie Soborowi zajmowali się tylko pobieżnie. Ariusz nie został potępiony, a także nie uległ rehabilitacji, wnikliwego badania arianizmu nie życzył sobie cesarz. Credo nicejskie zostało przyjęte na życzenie cesarza, jednak jego formuła z biegiem czasu była dopracowywana, w ramach zebrań poszczególnych wspólnych chrześcijańskich. Credo nicejskie nie wyjaśniało wszystkich kwestii problematycznych, jego sformułowania zostały ostrożnie przedstawione, po to, aby można je było różnie rozumieć. Postrzeganie pojęcia np.”współistoczność” na kilka sposobów prezentuje Euzebiusz z Cezarei. Dopiero Atanazy Wielki dokonuje wiążącej interpretacji credo z Nicei. Sam sobór w Nicei odnosił się do różnych nurtów myśli chrześcijańskiej, bazował np. na nauce Pawła z Samosaty, który dopiero później został potępiony. W nicejskim credo pojawiały się zagadnienia wykraczające poza Pismo Święte, mowa o współistotności Ojca i Syna, które to określenie zostało wykreowane z myśli Pawła z Samosaty i wbrew pozorom rozumienie Biskupa antiocheńskiego podważało dogmat o równoważnych osobach Trójcy. Oznacza to, iż w okresie poprzedzającym Synod w Nicei, chrześcijaństwo należałoby postrzegać również jako drogę filozoficzną odrzucającą dotychczasowe religie tradycyjne, stąd pierwsi chrześcijanie byli przedstawiani jako ateiści i bezbożnicy. Teologię z kolei należałoby rozumieć jako zbiór założeń wypracowanych w konsekwencji splotu czynników o różnym charakterze, zatem nie wszystkie prawdy ustanowione przez poszczególne sobory należy uważać za ostateczne, wbrew znaczeniu zwrotów towarzyszącym ogłaszaniu danych prawidłowości np.”o niezmienności”, które należy odbierać raczej jako figury retoryczne. Natomiast do treści zawartych w Piśmie Świętym powinniśmy odnosić się raczej jako do odzwierciedlających klimat teologiczny okresu powstawania poszczególnych ksiąg. Czynione ze strony Kościoła wykraczanie poza ramy Biblii winniśmy upatrywać jako bazowanie Wspólnoty Wiernych Jezusowi na Tradycji i rozwój myśli teologicznej.
0
0
_COA.png)
2024-12-31 12:37:51
romuald.saletra:
Do czasu Soboru w Nicei chrześcijaństwo nie miało w ramach Imperium Rzymskiego statusu religio licita, czyli religii dozwolonej. Wobec tego osoby wierzące w Chrystusa były postrzegane jako naruszające porządek religijny Imperium, pokój Boży, Pax Deorum, a zatem winne wszelkim niepowodzeniom, jakie dotykało państwo, co w konsekwencji prowadziło do prześladowań. Otaczane szczególną pieczą dawnych kultów rzymskich do czasu Dioklecjana było postrzegane jako przywracanie/zachowywanie porządku na terenie Imperium. Konflikt pomiędzy wyznawcami religii tradycyjnych a chrześcijaństwem na przełomie III i IV w. odnosił się do podłoża kulturowego, zatem na swój sposób był totalny. Dioklecjan najpierw zakazał odprawiania liturgii, następnie zarekwirował księgi liturgiczne i skonfiskował majątek Kościoła. Dopiero od panowania Konstantyna i jego poprzednika, Konstantyna Chlorusa, chrześcijaństwo stało się podstawą programu politycznego odnowy państwa.
0
0
_COA.png)
2024-12-31 12:38:02
romuald.saletra:
Wydarzenia, które zaistniały w pierwszej połowie IV w. stanowiły podwaliny pod współczesną Europę. Za sprawą Konstantyna ukształtowany został model relacji pomiędzy państwem a wspólnotami wyznaniowymi (konkretnie chrześcijaństwem), który odnosił się do funkcjonowania obok siebie niezależnych porządków (świeckiego i wyznaniowego), które podejmowały współpracę na rzecz dobra ludzkości. Na przestrzeni wieków Kościół wyemancypował się spod podległości władzy świeckiej, zyskał możliwości wywierania realnego wpływu na masy społeczne i kreowania właściwych zasad moralnych. To właśnie w epoce Konstantyna swoje początki ma europejski renesans XII w., kiedy Kościół stał się dominująca siła polityczną i ideową na kontynencie. Nie bez powodu wizerunek Konstantyna Wielkiego do dziś bywa pejoratywnie przedstawiany, pomimo godnych podziwu osiągnięć tego władcy. Z kolei Kościół opisywanego okresu współcześnie bywa przedstawiany, jakoby wówczas zatracił swe ewangeliczne powołanie, zblatował się z władzą polityczną i najgorszymi formami jej sprawowania. Niewątpliwie to właśnie za sprawą Konstantyna ujednolicono nauczanie Kościoła, powstało modelowe ujęcie chrześcijaństwa, przez co sprzeczne z konkretnym założeniem nauczanie nawiązujące do nauki Jezusa zaczęto postrzegać przez pryzmat herezji. Chrześcijaństwo uzyskało status religii tolerowanej, w 321 r. w ramach ustawodawstwa cesarskiego zalegalizowano obchodzenie niedzieli jako dnia świętego. Kościół został właścicielem sporej ilości dóbr, które stały się podstawą ekonomiczną pod realizację zadań statutowych Wspólnoty Wiernych. W 324 r. nastąpiło oficjalne przekazana na siedzibę Biskupa Rzymu budynku późniejszej Bazyliki św. Jana na Lateranie. W związku ze zmienioną wówczas (tj. w IV w.) formą funkcjonowania Kościoła, na przestrzeni stuleci pojawiły się nowe kryzysogenne kwestie do rozważenia. Z drugiej strony, wbrew pozorom to właśnie chrześcijaństwo stworzyło fundamenty, które w związku z przemianami, jakie nastąpiły na przestrzeni stuleci, w swej konsekwencji doprowadziły do ukształtowania się świeckiej formy państwa i współczesnej mapy politycznej Europy. Tym sposobem świeckie państwo możemy śmiało uznać za długofalowe osiągnięcie działalności Sylwestra I i Konstantyna Wielkiego. Z kolei poszczególne prowincje kościelne z czasem walnie wywarły wpływ na ukształtowanie się poszczególnych europejskich narodów.
0
0
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.

To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: