Św. Józef i Józefów obchodzenie

Św. Józef był — z punktu widzenia prawa żydowskiego — małżonkiem Maryi i opiekunem Pana Jezusa. Według Ewangelii odegrał niepoślednią rolę w dziecięcym okresie Zbawiciela. Bo to jemu właśnie anioł wyjaśnił tajemnicę wcielenia Jezusa, to jemu zalecił ucieczkę do Egiptu, a następnie, już po śmierci Heroda, powrót do Nazaretu. Według tradycji Józef, który był cieślą pierwszy uczył Jezusa pracy.

W ikonografii przedstawiany jest najczęściej jako starzec, co ma podkreślić dogmat o dziewiczym poczęciu Pana Jezusa, a także tłumaczy pośrednio jego zniknięcie z kart Pisma Świętego, kiedy jest mowa o okresie publicznej działalności Chrystusa — przyjmuje się bowiem, że w tym czasie Józef już nie żył, a powodem jego zgonu miałby być ów zacny wiek. Wszak do dzisiaj śpiewamy w kolędzie „i Józef stary Ono pielęgnuje”…  

Mimo różnych mód to do dzisiaj imię to jest bardzo popularne w naszym regionie. Jak znajdujemy w „Dorocznych zwyczajach i obrzędach na Śląsku Cieszyńskim” autorstwa Jana Szymika (wyd. Sekcja Ludoznawcza PZKO, Czeski Cieszyn — Wrocław 2012) w okresie międzywojennym uroczyście składano życzenia dzisiejszym solenizantom. Wyglądało to w ten sposób: „ludowe kapele, orkiestry górnicze, strażackie, kolejarskie i fabryczne od samego rana obchodziły domy, w których mieszkali znajomi im Józefowie. Przed tymi domami orkiestra czy kapela zagrała jeden, a nawet dwa, trzy kawałki bezinteresownie. Solenizant zawsze odwdzięczał się muzykantom, choć było to w Wielkim Poście, poczęstunkiem w postaci jednego, dwóch kieliszków warzónki — wódki zaprawianej palonym cukrem.”

Tradycja grania Józefom nie zaginęła na szczęście i do dzisiaj jest żywa. Między innymi w Brennej, dzięki Czesławowi Greniowi i jego Orkiestrze Dętej.   — Z orkiestrą, muzyką chodził po Józefach i po Janach mój starzik i ja tę tradycję kultywuję. Obchód domostw, w których mieszka Józef rozpoczyna się już w wigilię imienin, 18 marca. Także wczoraj Orkiestra Grenia zagrała 25 solenizantom, a dziś popołudniu ma zamiar odwiedzić drugie tyle, choć Józefów w Brennej mieszka znacznie więcej. — Ale tylko tyle zdążamy, bo niestety nie da się obejść wszystkich. Tym, którym nie uda nam się dzisiaj zagrać, składamy serdeczne życzenia.

(ÿ)