Stop pożarom traw! - 2021
Kampania jest realizowana od wielu lat, jednak problem wypalania traw jest wciąż aktualny. Przełom wiosny i zimy to okres, kiedy ilość pożarów na polach i łąkach wzrasta. Niestety, najczęściej pożary są wynikiem celowego działania człowieka - Za większość pożarów traw odpowiedzialny jest człowiek. Niestety, wśród wielu ludzi panuje przekonanie, że spalenie suchej trawy użyźni w sposób naturalny glebę, co spowoduje szybszy i bujniejszy wzrost młodej trawy, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne. Pożary traw to także bardzo duże zagrożenie dla lasów. Z uwagi na znaczne zalesienie niektórych województw, tereny upraw rolniczych i leśnych dość często ze sobą sąsiadują, a czasami wręcz przenikają się. Ogień z nieużytków niejednokrotnie przenosi się na obszary leśne, niszcząc bezpowrotnie bezcenne drzewostany, które po pożarze odradzają się przez wiele dziesiątek lat – wyjaśnia st. kpt. Michał Pokrzywa Oficer Prasowy cieszyńskiej PSP.
Pożary trwa to zawsze duże zagrożenie. Podpalając trawę, większość osób wierzy, że jest w stanie zapanować nad ogniem i ograniczyć go tylko do wybranej przestrzeni – w takiej sytuacji wiele czynników może sprawić, że ogień wymknie się spod kontroli. Przykładowo podmuch wiatru może w tym momencie sprawić, że ogień zacznie się rozprzestrzeniać szybciej, niż się spodziewamy – wyjaśnia Pokrzywa. Strażacy niejednokrotnie byli wzywani do zdarzeń, w przypadku których ogień przeniósł się z łąki na okoliczne domy. Ludzie tracili całe majątki, a nawet życie.
Wypalanie traw jest nie tylko nierozsądne, ale również nielegalne. Grozi za to kara grzywny do 5.000 złotych. W przypadku, gdy ogień się rozprzestrzeni i spowoduje zagrożenie dla życia i zdrowia, kara może być znacznie bardziej dotkliwa – nawet 10 lat za kratkami.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
