Reklamy podzieliły radnych
Uchwała pojawiła się w porządku obrad, gdyż wcześniej Rada Powiatu uchwaliła, iż opłata za tablice zawierające informacje o gminie, powiecie lub województwie, w szczególności w postaci planów, map, tablic lub plansz będzie wynosiła 0 zł, czyli opłaty nie będą pobierane. Okazuje się jednak, iż uchwała taka była niezgodna z ustawą o drogach publicznych, która pozostawia wprawdzie w gestii samorządów wysokość opłaty za umieszczenie tablic w obrębie pasa drogowego, jednak nie umożliwia zwolnienia z tych opłat, z których przychody maja być przeznaczone na budowę, przebudowę, remont, utrzymanie i ochronę dróg.
Uchwała, nad którą radni tak długo dyskutowali zmienia wyłącznie opłaty za tablice zawierające informacje o samorządzie ustalając je na poziomi 0,10 zł za każdy dzień zajęcia pasa przez tablicę o powierzchni metra kwadratowego. Stawki za tablice reklamowe pozostają bez zmian i wynoszą 2 zł za metr kwadratowy za dzień. – Porównywaliśmy stawki w Bielsku-Białej i Żywcu i okazało się, że nasze są najniższe, choć wszystkie oscylują na podobnym poziomie – poinformował starosta Jerzy Nogowczyk.
Cóż więc wzbudziło tyle emocji? Ano nie wysokość opłat za tablice w pasie drogowym, a w ogóle istnienie tych tablic. - Ja uważam, że reklam przy drogach nie powinno być wcale! - zdecydowanie stwierdził radny Witold Dzierżawski. Podkreślił, że chodzi mu jedynie o tablice o treściach reklamowych i zaproponował, że jeśli zbierze się grupa pięciu radnych popierających jego zdanie, opracują uchwałę zabraniającą ustawiania w pasie drogowym powiatu cieszyńskiego reklam. Jednak radca prawny Tomasz Szkaradnik stwierdził, że zakazu umieszczania tablic przy drogach Rada Powiatu uchwalić nie może, gdyż kwestię tą reguluje ustawa o drogach publicznych, która samorządowi pozostawia jedynie decyzję o wysokości opłat za te tablice. Mimo iż Stanisław Kubicius zaproponował niezajmowanie się dalej tematem z uwagi na to, że skala problemu w powiecie jest znikoma, dyskusja nie zakończyła się.
- Skoro roczny dochód wpływający do powiatu z tytułu umieszczenia tablic reklamowych w pasie drogowym wynosi 4800zł, z czego 2000 pochodzi od jednego podmiotu, to znaczy, że tablic w pasie drogowym u nas prawie nie ma – argumentował Stanisław Kubicius. Jednak tuż po tym argumencie członek Zarządu Powiatu Jerzy Machej stwierdził, że on z kolei zwróciłby baczniejszą uwagę na to, co jest reklamą, a co jest informacją, gdyż granica może być płynna. Od tego stwierdzenia był już oczywiście tylko krok do podjęcia tematu treści umieszczanych na reklamach, choć jednoznacznie orzeczono, że zarząd Powiatu w żaden sposób nie może mieć wpływu na treść zamieszczonych na opłaconych tablicach reklam. W toku dyskusji pojawił się także aspekt poprawnego umiejscowienia tablic stojących w obrębie pasa drogowego tak, by nie zmniejszały one widoczności, a więc nie zagrażały bezpieczeństwu ruchu na drogach. – Wydaje mi się, że rzeczywiście dzielimy włos na czworo. Przecież Zarząd Powiatu wydaje zezwolenie na umieszczenie w danej lokalizacji tablicy, jeśli więc uzna, że zagraża ona bezpieczeństwu, zezwolenia nie wyda – zauważył Karol Niedźwiedzki.
Na koniec dyskusji Ryszard Macura zaproponował, by uchwałę jednak przyjąć, gdyż mimo wszystko stosuje pewną cenową zaporę dla reklam komercyjnych. Choć nie jednogłośnie, uchwałę przyjęto. W praktyce więc… nic się nie zmieni.
(indi)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.