Regionalnie po obu brzegach Olzy
W sobotę w Domu Narodowym zagrał zespół Blaf śpiewający w cieszyńskiej gwarze dolańskiej, hawiarskiej, do muzyki… country. Po nim gwarową sztukę Ireny i Jana Czudków w reżyserii Haliny Wacławek przedstawił amatorski teatr Miejscowego Koła w Milikowie Polskiego Związku Kulturalno Oświatowego w Republice Czeskiej
Niedziela zaś miłośnikom nie tylko stroju, ale też pieśni i tańców cieszyńskich upłynęła miło na rynku w Czeskim Cieszynie. Na ustawionej tam estradzie występowały zaolziańskie zespoły: Młode Oldrzychowice, dzieci z czesko cieszyńskiego przedszkola, kapela Lipka, Zaolzioczek, Kapela Nowina, Slezanek, Bystrzyca, a na koniec zaśpiewał chór Czantoria z polskiej strony Śląska Cieszyńskiego.
Oprócz delektowania się muzyką płynąca z estrady można było delektować podniebienia regionalną strawą i napitkami, a także zakupić najnowszy numer miesięcznika Zwrot zawierającego wiele wartościowych tekstów o regionie, a także bardzo obszerny i bogato ilustrowany wywiad z Ewą Farną, a starsze numery pisma otrzymać za darmo.
Organizatorzy, czyli Miejscowe Koło PZKO Czeski Cieszyn Centrum oraz Koło nr 6 Macierzy Ziemi Cieszyńskiej z imprezy byli bardzo zadowoleni. - Myślę, że spełniliśmy to, co sobie założyliśmy. Myślę też, że strój jest coraz bardziej popularny. Nie tylko zespoły, ale i przeciętni obywatele, mieszkańcy Śląska Cieszyńskiego, chcą te stroje mieć. Dzięki temu jest pracownia stroju regionalnego, której jeszcze przed dziesięciu laty nie było – powiedział naszemu portalowi po zakończonych występach Józef Swakoń, prezes Koła nr 6 Macierzy Ziemi Cieszyńskiej.
(indi)
Zobacz fotoreportaże:
- SOBOTA
- NIEDZIELA
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.