Ratunek na… ścianie

Jak informują jasieniccy urzędnicy na ścianie budynku Urzędu Gminy Jasienica przed wejściem od strony ul. Strumieńskiej została zamontowana „kapsuła ratunkowa”.

- Wewnątrz umieszczono zestaw do ratowania życia dzieci i dorosłych w przypadku zatrzymania akcji serca – defibrylator AED marki Philips FRx z osprzętem. To zestaw łatwy w użyciu, a więc właściwie każdy może go użyć w sytuacji ratowania życia innej osoby. Trzeba pamiętać, że przypadki zatrzymania akcji serca zdarzają się coraz częściej, toteż zależało nam, aby udostępnić urządzenie ratujące życie w takich sytuacjach – mówi wójt Janusz Pierzyna.

To centralne miejsce, do którego jest łatwy dostęp:

- Urząd Gminy zlokalizowany jest w samym centrum administracyjnym gminy, w pobliżu są jeszcze inne instytucje, w których często mieszkańcy załatwiają swoje życiowe sprawy, m.in. Zakład Komunalny, Komisariat Policji, szkoła, sklepy, apteka, a od niedawna – w piątki i soboty – także gminne targowisko – zauważają włodarze gminy.

Jak działa defibrylator? Po wyjęciu urządzenia z opakowania i włączeniu go otrzymamy instrukcje graficzno-głosowe, które dokładnie powiedzą nam, co powinniśmy robić. Aparat automatycznie sprawdza rytm serca i pozwala na wykonanie defibrylacji tylko wtedy, kiedy jest ona konieczna.

- Urządzenie od razu po włączeniu wydaje wyraźne komunikaty głosowe wraz z instruktażem Resuscytacji Krążeniowo-Oddechowej. W ten sposób krok po kroku prowadzi osobę udzielającą pomocy od momentu przyklejenia elektrod na ciele pacjenta, przez wykonanie szybkiej defibrylacji aż do podjęcia RKO – opisują jasieniccy urzędnicy.

 Urządzenie może służyć zarówno w przypadku dorosłych, jak i dzieci - w przypadku dzieci wystarczy za pomocą specjalnego klucza znajdującego się w zestawie przełączyć urządzenie w tryb pediatryczny.

- Dla każdego, kto decyduje się na użycie aparatu, zapewne będzie ważne, że zaraz po otwarciu kapsuły i wyjęciu defibrylatora strażacy OSP Jasienica otrzymają komunikat na telefon komórkowy. Dzięki temu będą oni w stanie zlokalizować miejsce użycia defibrylatora, zaalarmować Państwowe Ratownictwo Medyczne i przybyć z pomocą – informują urzędnicy.

Gmina zapłaciła za to urządzenie  8 497,76 złotych.

NG/mat.pras.