Organy zostały wybudzone
Parafia w Skoczowie przez wiele miesięcy czekała na dźwięk organów, które zostały wyremontowane. Dziś w pięknym barokowym kościele, można już usłyszeć piękne organowe dźwięki.
Wyjątkowa celebracja odbyła się w niedzielę. Podczas uroczystej Mszy Świętej dziękowano wszystkim ofiarodawcom ze skoczowskiej parafii, którzy przyczynili się do realizacji ambitnego przedsięwzięcia, jakim była renowacja XIX-wiecznego instrumentu. Proboszcz skoczowskiej parafii śś. Apostołów Piotra i Pawła ks. Witold Grzomba wyjaśnił przed Mszą św., że wielki wysiłek, jakim był ciężar finansowy remontu organów, podjęli wszyscy parafianie.
- Zanim podczas liturgii w skoczowskiej świątyni rozbrzmiały organy, wierni podjęli śpiew a cappella, a na ceremonię tzw. wybudzenia instrumentu złożył się uroczysty dialog, który biskup bielsko-żywiecki przeprowadził z organami. Wezwał je do przebudzenia i wychwalania muzyką chwały Boga Ojca Stworzyciela, Jezusa Chrystusa Odkupiciela i Ducha Świętego, ożywiającego wiernych Bożym tchnieniem. Hierarcha zaprosił też organy, „by zaniosły ludzkie błagania i śpiew przed tron Maryi”, a także „aby obudziły dziękczynienie i wiarę tych, w których serca wdarły się wątpliwości- informuje biuro prasowe diecezji.
„Zbudźcie się organy, instrumencie święty, głoście chwałę Boga, naszego Stworzyciela i naszego Ojca. Organy, instrumencie święty, uczcijcie Jezusa, naszego Pana, który dla nas umarł i zmartwychwstał – modlił się biskup podczas dialogu przerywanym fragmentami improwizowanych utworów na organy ilustrujących treść poszczególnych wezwań.
Modlitwa wypowiedziana przez bp. Romana Pindla nawiązywała m.in. do celebracji, której w 2006 roku przewodniczył w Ratyzbonie w Alte Kapelle Benedykt XVI, gdy pobłogosławił tamtejsze organy.
Instrument ze skoczowskiej świątyni ma 18 głosów rozdysponowanych na dwa manuały i pedał, co jest rzadkością w historii tej renomowanej i nieistniejącej już firmy. Kilkakrotnie remontowany w przeszłości tym razem organy zostały poddane wszechstronnej renowacji wszystkich podzespołów.
Organomistrz Łukasz Kurpas przed Eucharystią opowiedział o szczegółach renowacji skoczowskich organów wybudowanych przez firmę Rieger Orgeblau z Krnova w 1892 r.
- Wszystkie elementy traktury zostały sprawdzone, naprawione. Traktura to jest połączenie klawisza z wszystkimi różnymi elementami wykonawczymi, aby w wiatrownicy otwarł się wentyl, który doprowadza powietrze do piszczałki. Wnętrze stołu gry, czyli tak zwanego kontuaru, tam, gdzie organista siedzi i gra, zostało przez nas w ten sposób odrestaurowane, że cała płyta przednia, z wyciągami registrowymi, czyli z nazwami głosów, została w środku odnowiona – wyliczał organomistrz.
Klawiatury manuałowe zostały pokryte kością wołową. W oryginale była to część kości słoniowej, lecz na przestrzeni lat, kiedy uległa wypracowaniu, ktoś zastosował tworzywo plastik. - Powróciliśmy tutaj do oryginału tak, żeby była ta kość jako nakład. To jest inna jakość gry, trzeba przyznać. Klawiatura pedałowa też została odnowiona, a nakładki zostały pokryte z drewna dębowego. Wszystkie elementy i podzespoły zostały także zaimpregnowane przed działaniem robaka drzewnego – dodał.
Zaraz po wybudzeniu odbył się uroczysty koncert. Na organach zagrali parafialny organista Piotr Paszyna, prof. Bogumiła Faustyna Dunikowska i organomistrz Łukasz Kurpas.
KOD/ za diecezja bielsko-żywiecka fot. diecezja/niedziela na Podbeskidziu
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.