Noc Świętojańska w Brennej
Wszystko rozpoczęło się nabożeństwem w kościele parafialnym św. Jana Chrzciciela, gdzie ksiądz proboszcz Czesław Szwed poświęcił ogień. Następnie prowadzony przez Orkiestrę Dętą Czesława Grenia korowód złożony z członków Zespołu Regionalnego Brenna przeniósł płonące pochodnie z kościoła na amfiteatr. Tam zapłonęło symboliczne ognisko.
Na scenie wystąpił zespół Brenna oraz zagrała Orkiestra Dęta Czesława Grenia. Żywiołową muzą folkową zachwycił zespół Jejku. Jak zwykle rewelacyjną konferansjerką ożywiał imprezę Jaś Staś w duecie z Anet a Legierską. Natomiast po pokazie sztucznych ogni tłum mieszkańców Brennej i przebywających pod Kotarzem wczasowiczów bawił się do białego rana przy muzyce zespołu Johny Band. - Msza jest jutro o siódmej rano. Można więc iść prosto z zabawy – zachęcał Jan Staś który skończywszy konferansjerkę przygrywał wraz ze swym zespołem bawiącym się do bladego świtu gościom.
Bawiący się zgodnie twierdzili, że na imprezę warto było przyjść, lub nawet przyjechać z daleka. - Przyjeżdżam tutaj od sześciu lat. Bardzo lubię Brenną. Tu jest tak fajnie! Fajna atmosfera, w ogóle mi się tu podoba – powiedziała nam Małgorzata Tomkiewicz z Rybnika prosząc o pozdrowienie za pośrednictwem naszego portalu wszystkich, którzy, tak, jak ona, przyjeżdżają na weekendy do Brennej.
(indi)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.