Nie choinka a podłaźniczka
Choinka to tradycyjny symbol szczęścia odrodzenia. Dawniej Choinka była zawsze zielona, gdyż w domach znajdowały się tylko żywe drzewka. Obecnie, gdy dostępne są sztuczne choinki, istnieje więcej wariacji kolorystycznych. Jednak na Śląsku Cieszyńskim choinka nie zawsze miała formę stojącego drzewka - Chyba najpopularniejszym symbolem bożonarodzeniowym jest choinka. Ten świąteczny atrybut – symbol odrodzenia i wiecznego życia – miał postać podłaźnika/połaźniczki bądź stojącego drzewka. Zgodnie z przekazami ludoznawczymi choinka pojawiała się w przestrzeni domu najczęściej w Wigilię i pozostawiano ją tam do święta Objawienia Pańskiego (Trzech Króli) bądź Ofiarowania Pańskiego (Matki Boskiej Gromnicznej). Jej wyjątkowy, symboliczny wymiar podkreślano odpowiednim usytuowaniem (np. ustawieniem w widocznym miejscu lub – jeśli był to podłaźnik – zawieszeniem w przestrzeni również nacechowanej symbolicznie) – wyjaśnia dr hab. Grzegorz Studnicki, prof. UŚ z instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej.
Sama podłaźniczka może nieco przypominać znane nam dzisiaj ozdoby adwentowe. Zwykle był to czubek drzewka lub gałąź (koniecznie z drzewa iglastego), udekorowana ozdobami, wykonanymi w domowym zaciszu – najczęściej papierowymi. Tradycja dekorowania podłaźniczki, zamiast tradycyjnej choinki najczęściej pojawiała się w rejonach górskich – na Podhalu oraz w Beskidzie Śląskim. Wciąż w domostwach, gdzie kultywowane są tradycje Górali Beskidzkich, można zaobserwować właśnie udekorowaną podłaźniczkę, tradycja najprawdopodobniej pochodzi od Wołosów.
JŚ
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.