Na basenie brakuje kadry ratowniczej?
Zdaniem autora wiadomości sytuacja cały czas jest niestabilna. - Po interwencji rodziców dzieci, które uczą się w szkole, a także tych, które przychodzą z zewnątrz i uczą się tu pływania, udało się jakimś cudem znaleźć zastępstwo i zajęcia w tym tygodniu się odbyły. (...)Problem powracał już kilkukrotnie - podkreślono w liście.
Joanna Kasprzyńska, dyrektor cieszyńskiej placówki potwierdziła, że przerwy w działaniu basenu przy SP nr 4 spowodowane zostały „nieoczekiwanym brakiem możliwości zapewnienia bezpieczeństwa osobom korzystającym z obiektu”. Joanna Kasprzyńska powołuje się na obowiązujące przepisy prawa, w tym ustawę z 18 sierpnia 2011 r. , w której dokładnie określono zasady bezpieczeństwa, jakie muszą zostać zrealizowane, by pływalnia mogła działać. - W zaistniałej sytuacji zarządzający basenem nie miał prawa udostępnić obiektu żadnemu podmiotowi zewnętrznemu, ani też osobom prywatnym - wyjaśniła dyrektor.
Podkreśliła, że szkoła we współpracy z miastem podjęła natychmiast odpowiednie działania, dzięki którym wszystkie zajęcia popołudniowe na basenie odbywają się zgodnie z harmonogramem. Tak samo jest w weekendy. - Szkoła cały czas podejmuje wysiłki celem zabezpieczenia wszystkich zajęć odbywających się do południa - podkreśliła dyrektor placówki.
(ach)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.