Mikołaj na strzelnicy, czyli wystrzałowe mikołajki z Cieszyńskim Bractwem Kurkowym

6 grudnia na strzelnicy w Gumnach (Gmina Dębowiec) spotkali się młodzi adepci strzelectwa sportowego wraz z rodzicami, by wspólnie, w mikołajkowych zawodach i wspólnych zabawach świętować mikołajki. Był słodki poczęstunek i dla każdego prezent od wystrzałowego Mikołaja. Ta młodzież to jedyna prowadzona przez trenerów grupa młodych strzelców w powiecie cieszyńskim.

- Jest dwóch trenerów, ja i Seweryn Kędzior, strzelmistrz z Cieszyńskiego Bractwa Kurkowego, trenujemy dzieci od 3 do 10 dzieci. Liczba jest zmienna. Wiadomo, dzieci przychodzą zaciekawione, ale nie zawsze zostają. Szkolimy dzieci i młodzież już od kilku lat, doczekaliśmy się już startów naszych zawodników w olimpiadach młodzieży. Nasi młodzi strzelcy zdobyli wysokie miejsca w zawodach powiatowych – i to ze starszymi od siebie uczestnikami. [Pisaliśmy: Najlepsi strzelcy w powiecie]. Nasza była zawodniczka, Aleksandra Moiczek jest mistrzynią Polski w pistolecie pneumatycznym i to niejednokrotną – mówi Magdalena Panek, trenerka i wiceprezes Cieszyńskiego Bractwa Kurkowego. [Pisaliśmy: Aleksandra Moiczek obroniła Mistrzostwo]

 Choć CBK kojarzymy głównie z niebieskich mundurów i pojawiającego się na wielu imprezach w regionie „Franza Josefa” oraz strzelania z działa, cieszyński klub strzelecki posiada również sekcję sportową, której członkowie nie tylko zdobywają dobre miejsca na zawodach i to rangi ogólnopolskiej, ale dzięki której szkoli się również dzieci i młodzież.

Od kiedy można posłać dziecko na zajęcia ze strzelectwa? Czy powinno posiadać jakieś predyspozycje do uprawianie tego sportu?
 
- Dzieci mogą trenować od 13. roku życia – odpowiada Panek: - Najważniejsze, żeby dziecko chciało to robić. Nie może spełniać marzeń rodzica, ani jego ambicji. To sport dla każdego – pozwala indywidualistom wyjść do ludzi, a nadpobudliwym się wyciszyć. Strzelać może każdy – byłam trenerem w klubie dla osób niewidomych i niewidzących, więc naprawdę nie ma przeciwskazań do uprawiania tego sportu. To tylko kwestia chęci, systematyczności i sprzętu, szczególnie na wyższym poziomie.

Czy to kosztowne hobby?

- Nie bierzemy opłat za szkolenie dzieci. To nasze hobby i pasja, którą się chcemy dzielić. Rodzic nie ponosi żadnych kosztów tego sportu, bo opłacamy strzelnicę i wypożyczamy sprzęt. Strzelanie pneumatyczne staje się kosztowniejsze, kiedy strzelamy na wyższym poziomie, kiedy wybieramy drogę kariery sportowej i chcemy mieć dopasowany do siebie pistolet czy karabin z indywidualną rękojeścią. Ale na początku wszystko zapewniamy -  zaznacza trenerka.

Czy nauka strzelania to tylko strzelanie? Jak często powinno się ćwiczyć?

- Nie, oczywiście trening strzelecki jest podstawą, ale są też ćwiczenia ogólnorozwojowe, ćwiczenia koncentracji, sprawnościowe czy wydolnościowe. Tak prowadzimy treningi, żeby nie było nudno i żeby pojawiały się ćwiczenia interesujące dla dzieci. Dlatego gramy też np. w ping-ponga, ćwiczymy z piłką, gramy w memory – wymienia Panek i dodaje: - Idealnie, gdyby treningi odbywały się trzy razy w tygodniu. My na razie mamy możliwość trenować tylko raz, bo nie posiadamy jako CBK własnej strzelnicy, dlatego spotykamy się na użyczanym nam obiekcie w Gumnach.

- Prócz strzelania razem wyjeżdżamy np. na zawody, czy organizujemy imprezy takie, jak ta dzisiejsza, gdzie i poczęstunek i nagrody są na nasz koszt. Nie chcemy obciążać rodziców. Wspólne zabawy integrują, pozwalają się lepiej poznać. Oczywiście robimy wszystko w miarę naszych finansowych możliwości, ale trafiają się też dobre duchy, które wspierają nas, np. rzeczowymi nagrodami dla dzieci - zauważa.

Czego, prócz wyników podopiecznych, chcieliby dostać trenerzy od Mikołaja?

- Miejsca na profesjonalną strzelnicę, wsparcia samorządów czy też sponsorów ...aby moc zrobić jeszcze więcej… - wymienia Panek.

Treningi są otwarte i odbywają się co środę od godz. 18:00 w Gumnach (strzelnica w budynku OSP).  W razie pytań czy wątpliwości można napisać, np. na Facebooku Cieszyńskiego Bractwa Kurkowego 

Natasza Gorzołka