Marcin Michalik: Trzeba się cieszyć z piątego miejsca
BeskidzkaPilka.pl : Piąte miejsce po rundzie jesiennej Beskidu to dobry czy zły wynik ?
Marcin Michalik : Myślę,że trzeba się cieszyć z piątego miejsca. Nikt chyba nie zakładał, że beniaminek będzie walczył o miejsca w pierwszej piątce. Przed sezonem miejsce to wziąłbym w ciemno. Pozostaje jednak pewien niedosyt bo punktów powinno być przynajmniej o 5 więcej.
bp.pl : Jakie były założenia przed sezonem co do pozycji Beskidu ?
MM : Nie mieliśmy ściśle określonych przez zarząd założeń. Dla części zawodników była to debiutancka jesień w okręgówce, więc jako cel można powiedzieć było ogranie się na tym poziomie rozgrywek i w miarę upływu czasu coraz lepsza gra. Jako trener zakładałem oczywiście grę o trzy punkty w każdym meczu, niezależnie od przeciwnika i walkę o górną część tabeli.
bp.pl : Pana faworyt do awansu oraz spadku ?
MM : Najsłabszą formę w rundzie prezentowała drużyna z Lipowej i w niej szukałbym faworyta do opuszczenia ligi. Najmocniejsza drużyną według mnie to jasienicki Drzewiarz ale myślę, że drużyny z "czuba " tabeli nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa.
bp.pl : Planuje pan wzmocnienie drużyny, jeżeli tak to jakie pozycje ?
MM : Prawdopodobnie dołączy do nas napastnik. Będziemy również próbowali pozyskać obrońcę.
bp.pl : Według pana najlepsze spotkanie w wykonaniu Beskidu ?
MM : Myślę,że najlepsze spotkanie dopiero przed nami. Na pewno rozegraliśmy kilka naprawdę dobrych spotkań między innymi z Błyskawicą Drogomyśl czy Morcinkiem Kaczyce
bp.pl : Oraz najsłabsze?
MM : Wyjątkowe słabe zawody rozegraliśmy w Bestwinie, gdzie dopiero w końcówce meczu próbowaliśmy coś zmienić, ale jak wiemy zabrakło czasu i ulegliśmy 2:1
bp.pl : Drużyna Beskidu jest pierwszą seniorską w pana karierze, jakie są różnicę pomiędzy pracą z młodzieżą a seniorami ?
MM : Zgadza się. Przez ostatnie 8 lat pracowałem z drużynami młodzieżowymi Beskidu, przyszedł jednak czas na zmianę. Jeśli chodzi o różnice, to są dość spore. Przede wszystkim zaangażowanie młodzieży w dzisiejszych czasach jest średnie i sporo czasu trzeba poświęcać na przekonanie, że każdy trening ma swoją wartość i tylko systematyczna praca przynosi efekty. W seniorach każdy wie po co przychodzi na trening i nikt się nie oszczędza. w drużynach młodzieżowych jest się nie tylko trenerem ale i wychowawcą, oprócz czysto sportowych aspektów gry w piłkę nożną, które trzeba przekazać(nauczyć techniki, taktyki, poprawiać motorykę), trzeba również pracować nad kształtowaniem osobowości młodego piłkarza. W seniorach doskonalimy nabyte już umiejętności i to jest chyba największa różnica.
bp.pl : Plany Beskidu na wiosnę ?
MM : Treningi wznowimy 9 stycznia, planujemy rozegranie 8 meczy sparingowych w okresie przygotowawczym. Jeśli chodzi o ligę to tak jak to miało miejsce na jesień , będziemy grać w każdym meczu o trzy punkty, a boisko i tak zweryfikuje wszystko.
bp.pl : Dziękuję
MM : Dziękuję
www.beskidzkapilka.pl jest serwisem partnerskim Portalu Śląska Cieszyńskiego OX.PL
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.