Ludzie śmieci podrzucają

„Wolnoć, Tomku w swoim domku”- mówi znane powiedzenie. Są jednak sytuacje w których lepiej nie kierować się tymi wytycznymi, bo może nas to „słono” kosztować.

Na dzikich wysypiskach śmieci można znaleźć niemal wszystko, począwszy od starych opon, gruzu, plastikowych butelek, po torby foliowe, resztki farb, sprzęt AGD...Spora część odpadów wyrzucana jest do lasów i przydrożnych rowów, niestety śmieci często trafiają też na nasze posesje. Na nieogrodzony teren z łatwością inni wyrzucają to, co jest im nieprzydatne.

Pamiętaj ...

- Na właścicielu i zarządcy terenu spoczywa przywrócenie stanu pierwotnego, czyli uprzątnięcie śmieci – wyjaśnia Janusz Sikora zastępca komendanta Straży Miejskiej w Cieszynie - Za nieporządek na swojej posesji odpowiada właściciel -zarządca, który często, jeśli teren nie jest ogrodzony nie ma najmniejszego wpływu na zaśmiecanie tego miejsca.

Na prywatnych posesjach nie może być bałaganu i rozrzuconych śmieci o tym mówi Regulamin utrzymania czystości i porządku. - Odpady muszą być gromadzone w specjalnie do tego celu przeznaczonych pojemnikach i odprowadzone na zasadzie umowy z jednostką wywozową. Gruz i popiół mogą być czasowo składowane na posesjach, jednak musi być odpowiednie zabezpieczenie terenu i odpady muszą być systematycznie usuwane. Także nawet na swojej posesji nie możemy sobie pozwolić na bałagan – podkreśla J. Sikora.

W zeszłym roku Straż Miejska w Cieszynie podjęła 610 interwencji dotyczących czystości, a samego zanieczyszczenia terenu 384. Wygląda na to, że ta liczba zostanie pobita. -W tym roku interwencji dotyczących zanieczyszczenia terenu było już 186 – informuje zastępca komendanta.

Ile zapłacimy za zanieczyszczenie miejsca publicznego ? Jak wynika z Kodeksu wykroczeń za zanieczyszczanie miejsca publicznego grozi kara do 500 złotych, jednak sprawa może również zostać skierowana do sądu.

- Często zdarza się, że ludzie podrzucają śmieci na przystankach autobusowych w reklamówkach i workach. Mieszkam w wieżowcu, okno mam akurat usytuowane w tym kierunku, więc jestem świadkiem tego procederu – podjeżdża samochód, podrzuca worek ze śmieciami i szybko odjeżdża. Potem wszystko to wala się po ulicach – mówi mieszkanka osiedla Liburnia - co za ludzie...

BsK